Na Kalwarii Wejherowskiej przy ul. Roszczynialskiego dwóch bezdomnych mężczyzn urządziło sobie koczowisko. Interwencję podjęła wejherowska straż miejska, która zleciła likwidację obozowiska.
- Zamieszkującym tam dwom mężczyznom zaproponowano pobyt w schronisku dla bezdomnych, pomimo tego, że jeden z nich może zamieszkać u matki na ul. Marynarki Wojennej, a drugi jest mieszkańcem Rumi. Ci z propozycji nie skorzystali i odmówili pobytu w ośrodku. - informuje Zenon Hinca, komendant SM Wejherowo.
Ponadto funkcjonariusze bezdomnym nakazali opuścić to miejsce i uporządkować teren. Gdy ci z nakazu się nie wywiązali, koczowisko zlikwidował Zakład Usług Komunalnych. Zamieszkujący w tym miejscu dwaj mężczyźni wcześniej mieszkali w szałasie na ulicy Marynarki Wojennej. Po jego spaleniu, znaleźli sobie nowe miejsce na Kalwarii Wejherowskiej. Koczowisko urządzili przy kaplicy nr 4 – Grobie Matki Boskiej.
- Kalwaria Wejherowska to miejsce kultu religijnego. Miejsce to odwiedzają turyści i pątnicy. Dla wielu jest to niezwykłe miejsce zadumy. Tymczasem bezdomni w miejscu tym urządzali śmietnisko i koczowisko, w którym tuż obok kaplicy organizowane były pijackie spotkania, a takich sytuacji nie można było dalej tolerować - przypomina Zenon Hinca.
Zobacz także:
Koczowisko bezdomnych w Grudziądzu
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?