Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezdomny wzniecił pożar na Kalwarii Wejherowskiej

Joanna Kielas
Bezdomny wzniecił pożar na Kalwarii Wejherowskiej
Bezdomny wzniecił pożar na Kalwarii Wejherowskiej Fot. straż miejska Wejherowo
Bezdomny wzniecił pożar na Kalwarii Wejherowskiej. Około godziny 7 nad ranem Straż Miejska otrzymała anonimowe zgłoszenie, że przy wejściu na Kalwarię Wejherowską leży nieznany mężczyzna, a obok niego pali się ognisko. Gdyby nie szybka interwencja, ogień mógł się szybko rozprzestrzenić.

Bezdomny wzniecił pożar na Kalwarii Wejherowskiej. Nie tak dawno na Kalwarii Wejherowskiej doszło do dewastacji dwóch kaplic. Sprawcy zostali przez Straż Miejską ustaleni. Wejherowski Zarząd Nieruchomości Komunalnych swoje straty wycenił na 50 tysięcy złotych. 21 sierpnia 2015 roku mogło dojść do jeszcze większej tragedii.

Około godziny 7 nad ranem Straż Miejska otrzymała anonimowe zgłoszenie, że przy wejściu na Kalwarię Wejherowską leży nieznany mężczyzna a obok niego pali się ognisko. Wysłany na miejsce zdarzenia patrol zastał leżącego mężczyznę i rozpalone ognisko. Okazało się, że ogień wzniecił 49-letni bezdomny. Mówił, że było mu zimno i postanowił się rozgrzać.

Od rozpalonego ogniska zaczęła palić się ściółka. Strażnicy najpierw próbowali ogień zagasić we własnym zakresie, jednak zmuszeni byli powiadomić Straż Pożarną która specjalistycznym sprzętem pożar ugasiła. Gdyby tej interwencji nie było, mogłoby dojść do wielkiej tragedii. Sprawca tego czynu ukarany został wysokim mandatem karnym gotówkowym. Posiadał przy sobie pieniądze, bo dzień wcześniej odebrał zasiłek. Miał tek przy sobie butelkę wódki.

W pomorskich lasach obowiązuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Wilgotność ściółki spadła poniżej 10 procent. Ten stan rzeczy spowodowały wysokie temperatury i brak deszczu. Nie od dziś wiadomo, że przy takim wysuszeniu ściółki i liści przyczyną poważnego i bardzo trudnego do ugaszenia pożaru w lesie może być rzucony niedopałek papierosa i otwarty ogień. Aż strach pomyśleć co by się stało, gdyby rychło w czas pożaru nie ugaszono. Zbudowana w latach 1649-1655 Kalwaria Wejherowska, perła architektury sakralnej i „duchowa stolica Kaszub” zaczęła by po prostu płonąć. Powstałyby nieodwracalne w skutkach szkody pięknym drzewostanie i obiektach sakralnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto