- Czekałem przez 10 miesięcy na rozmowy. Były najróżniejsze kombinacje, podchody, cuda niewida, ale nikt nie chciał konrektnie rozmawiać. Zmieniły się władze (wójtem został Ryszard Kalkowski - dop. red.), zmieniło się spojrzenie na sprawę i w przeciągu miesiąca załatwiliśmy to co nie udało się przez 10 miesięcy - mówi były już właściciel drogi Eugeniusz Stefanowski.
W sierpniu ub. r. sprawa wzięła swój początek od telefonu do pana Eugeniusza Stefanowskiego - zadzwonił mężczyzna podający się za właściciela uszkodzonego na drodze pojazdu. Chciał od gospodarza z Karczemek pieniędzy na jego naprawę.
Twierdził, że próbował starać się o odszkodowanie w gminie Szemud, tam jednak został poinformowany, że droga, którą jechał, jest prywatna i swoje roszczenie musi kierować właśnie do pana Eugeniusza.
W rezultacie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, to Stefanowski miał obowiązek utrzymywać drogę, której jest właścicielem. Ten, bojąc się, że jakiś kierowca uszkodzi na wybojach i wertepach samochód i będzie domagał się roszczeń finansowych, zamknął ul. Tuchomską w Karczemkach.
Problem udało się rozwiązać w ciągu miesiąca od objęcia stanowiska przez nowego wójta. Okazało się, że przez ponad 5 miesięcy nikt z Urzędu Gminy Szemud nie zajął się tą sprawą, która w znaczącym stopniu poprawi przejezdność przez chwaszczyńskie rondo.
Odblokowanie ulicy Dobrzewińskiej spowoduje zmniejszenie korków od strony Karczemek i Tuchomia, które ułatwią życie wszystkim użytkownikom ulicy Gdyńskiej i ulicy Oliwskiej, przejeżdżającym przez rondo ks. Antoniego Liedtke w Chwaszczynie.
Droga została odblokowana 3 lipca o godz. 17.
Kierowca ciężarówki dachował w przydrożnym rowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?