Przez ostatnie cztery tygodnie strażacy ochotnicy z gminy Wejherowo uczestniczyli w kursie kwalifikowanej pierwszej pomocy. Uczyli się m.in. zasad udzielania pomocy w wypadku komunikacyjnym, reanimacji krążeniowo-oddechowej, czy choćby w jaki sposób pomóc osobom poparzonym w pożarze.
- Ratownik KPP może posługiwać się specjalistycznym sprzętem ratowniczym jak deska ortopedyczna, worek samorozprężalny czy szyny próżniowe - mówi prowadzący zajęcia Bartłomiej Błoszyk. - Jednak w dzisiejszych czasach ratownik KPP musi radzić sobie nie tylko z poszkodowanym z wypadku komunikacyjnego, czy pożaru, ale również z tzw "izolowanymi zdarzeniami medycznymi", które coraz częściej są obsługiwane przez straż pożarną, zarówno państwową, jak i ochotniczą - dodaje.
Kurs był bardzo wymagający, trwał 66 godzin i zakończył się egzaminem państwowym 10 kwietnia w remizie OSP Gościcino. A co o szkoleniu sądzą sami jego uczestnicy?
- Zostałem wysłany na kurs, bo każdy ochotnik musi go przejść. Jednak po tych czterech tygodniach, nie tylko lepiej poradzę sobie z zaksztuszeniem noworodka, ale również z częstszymi przypadkami, jak ból w klatce piersiowej czy duszność - mówi jeden z kursantów, pan Andrzej z OSP Gościcino.
Wszystkim kursantom gratulujemy odbytego szkolenia i życzymy tyle samo powrotów z akcji, co wyjazdów.
Wideo:
Pierwsza pomoc w 9. krokach. Jak pomóc ofiarom wypadku? Instruktaż ratowników OSP Popielów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?