Po trudnym meczu Gryf Wejherowo pokonał przed własną publicznością Chemik Police 1:0. Gola na wagę trzech punktów zdobył Grzegorz Gicewicz. W 59. min. Paweł Brzuzy zagrał w pole karne do Krzysztofa Wickiego. Napastnik żółto-czarnych podał do wbiegającego Gicewicza, który wyprowadził Gryfa na prowadzenie.
- Gratuluję zwycięstwa. Co do samego meczu, to z mojej perspektywy było to bardzo fajne i agresywne spotkanie. Mecz mógł się podobać kibicom - podsumował spotkanie na konferencji prasowej Andrzej Tychowski, trener Chemika Police. - Uważam, że z gry było na remis. Ale tak bywa w piłce, że nie zawsze osiąga się takie wyniki, jakie się planuje. Zagraliśmy otwarty futbol. Nie broniliśmy wyłącznie dostępu do swojej bramki. Graliśmy niekiedy bardzo wysoko. Doceniamy klasę rywala. Gryf jest głównym faworytem do awansu.
- Gratuluję moim zawodnikom wygranego meczu. Zostawili sporo zdrowia i serca na boisku - ocenił spotkanie z kolei Tomasz Kotwica, szkoleniowiec Gryfa Wejherowo. - Przed meczem mówiliśmy, że najważniejsze, żeby zagrać na zero z tyłu, a z przodu uda nam się coś strzelić. Można stwierdzić, że o tą jedną bramką byliśmy lepsi. Z przebiegu spotkania popełniliśmy sporo błędów w obronie. W jednej sytuacji kapitalnie uratował nas Wiesław Ferra. Ale na tym polega drużyna, że raz zespół ratuje jeden gracz, a innym razem drugi. Jeśli będziemy dalej grać jako kolektyw, to możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość. Co do dzisiejszego meczu, to jesteśmy zadowoleni z trzech punktów, bo to był nasz główny cel. A mankamenty w naszej grze będziemy starali się poprawić. Nie będę bawił się w ocenę piłkarzy. Wiedzieliśmy, że Chemik to młoda drużyna. Ich zawodnicy są wybiegani, dobrzy technicznie. Widziałem skróty z ich poprzednich meczy i naprawdę wyglądali bardzo korzystnie. Tracą bardzo mało bramek. Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie i tutaj naprawdę trzeba docenić Chemika jako dobrą drużynę.
Gryf Wejherowo - Chemik Police 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 - Grzegorz Gicewicz (59)
Gryf: Ferra- Fierka, Kostuch, Skwiercz, Brzuzy - Kenner (77 Godula), Szymański, Kołc, Gicewicz (90+2 Kowalski), Wicki, Rzepa (62 Osłowski)
Chemik: Kosiorek - Szewczykowski, Hajdukiewicz, Wiejkuć, Klimczak - Andzejewski, Domin (72 Gołębiewski), Sowała (80 Chodorowski), Cierech (66 Cyruk), Krawiec - Kapelusz
Po 24. kolejkach z dorobkiem 50 pkt. Gryf Wejherowo jest liderem tabeli III-ligi "bałtyckiej". W następnym ligowym pojedynku gryfici na wyjeździe zmierzą się z Cartusą Kartuzy.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
