Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo - Elana Toruń 3:1. Dwie zabójcze minuty żółto-czarnych [ZDJĘCIA]

ab
Gryf Wejherowo wygrał na własnym stadionie z Elaną Toruń 3:1 (2:1) w meczu czwartej kolejki II ligi. Kluczowy dla losów spotkania okazał się fragment pierwszej połowy, gdy żółto-czarni w przeciągu dwóch minut strzelili dwie bramki.

Spotkanie rozpoczęło się zdecydowanych ataków gospodarzy, którzy w przeciągu pięciu minut wykonywali rzuty rożne pod bramką przeciwnika. Jednak to goście stworzyli sobie pierwszą groźną sytuację pod bramką Więckowicza. W 7 minucie, po szybkiej wymianie kilku podań przez piłkarzy Elany, z bliska na bramkę Gryfa uderzał Dominik Kościelniak. Strzał by jednak zbyt słaby i trafił prosto w ręce bramkarza gryfitów. Dwie minuty później kolejną groźną kontrę przeprowadzili goście, ale zmarnowali sytuację sam na sam z golkiperem żółto-czarnych. W 15 minucie sędzia musiał na trzy minuty przerwać mecz z powodu wyrzucenia serpentyn na boisko przez kibiców gospodarzy. Pięć minut później strzałem z dystansu próbował zaskoczyć bramkarza gości Dawid Rogalski, ale na posterunku był Bartosz Mrozek. W 26 minucie gospodarze przeprowadzili groźną akcję, ale piłka po rykoszecie wyszła na rzut rożny. W 31 minucie goście przeprowadzili kolejną groźną kontrę, po której sędzia dopatrzył się przewinienia w polu karnym przez jednego z wejherowskich piłkarzy. Jedenastkę pewnie egzekwował Maciej Stefanowicz, dając prowadzenie przyjezdnym. W 39 minucie piekną bramkę z rzutu wolnego zdobył kapitan gospodarzy, Piotr Kołc. Gospodarze poszli za ciosem i już minutę później było 2:1 dla gryfitów. Strzelcem gola był Kamil Włodyka, który nie dał żadnych szans golkiperowi gości, umieszczając piłkę w lewym rogu bramki.

Mecz po pierwszych 45 minutach był rozgrywany w bardzo szybkim tempie i naprawdę mógł się podobać. Nie inaczej było w drugiej połowie, w której to gospodarze zaczęli coraz bardziej kontrolować mecz. Potwierdzeniem tego była bramka zdobyta po dośrodkowaniu z rzutu rożnego 56 minucie. Tym razem autorem gola był Adrian Liberacki, po którego strzale piłka odbyła się najpierw od poprzeczki, a następnie wpadła do siatki Elany.
Po straconej trzeciej bramce, goście nie mając nic do stracenia, zaczęli dłużej utrzymywać się przy piłce i częściej atakować. Tego dnia nie mieli jednak pomysłu na sforsowanie obrony gospodarzy, którzy kontrolowali dalszy przebieg spotkania. W doliczonym czasie gry podwyższyć wynik mógł jeszcze z rzutu karnego Krzysztof Wicki, ale jego strzał z łatwością obronił bramkarz Elany. Wynik meczu do końca nie uległ zmianie i to gospodarze cieszyli się z drugiego zwycięstwa w sezonie.

Gryf Wejherowo - Elana Toruń 3:1 (2:1)
Bramki: Piotr Kołc (38), Kamil Włodyka (39), Adrian Liberacki (57) - Maciej Stefanowicz (32-karny)

Gryf: Więckowicz - Brzuzy, Gulczyński, Wicki, Liberacki, Goerke - Włodyka (84 Koziara), Kołc, Ryk (78,Ewertowski), Chwastek (87 Bury) - Rogalski (63 Czychowski).

Elana: Mrozek - Górka, Urbański, Kołodziejski, Dobosz (72 Andrzejewski) - 17. Kościelniak, Lenartowski (46 Kraska), Kryszak, Stefanowicz, Stąporski (46 Lenkiewicz) - Kozłowski.

żółte kartki: Kołc, Rogalski - Andrzejewski, Kołodziejski, Kozłowski, Lenartowski, Stefanowicz
sędziował: S. Załęski (Ostrołęka)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto