Dla Gryfa Wejherowo było to pierwsze zwycięstwo od 1 grudnia ubiegłego roku, kiedy to pokonali Elanę Toruń (2:0). Wygrana nad Ruchem Chorzów była tym bardziej ważna, bo żółto-czarni pokonali bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie i dzięki zdobytym w niedzielę trzem punktom, udało im się wydostać ze strefy spadkowej.
Ale to gryfici, chociaż od pierwszych minut próbowali przejąć inicjatywę, to musieli gonić wynik. Ruch w 30 minucie wykorzystał kontratak i po bramce Tomasza Foszmańczyka wyszedł na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą w 44 minucie gryfici wyrównali po pięknym golu strzelonym bezpośrednio z rzutu wolnego przez Macieja Koziarę. Po zmianie stron gryfici poszli za ciosem i po trafieniach Koziary i Rogalskiego prowadzili 3:1. Niestety, pozwolili sobie w 62. min. strzelić kontaktowego gola i do końca spotkanie było nerwowe. Ostatecznie to jednak Gryf miał powody do radości.
Dodajmy, że w okolicach 65 minuty arbiter główny musiał przerwać mecz na kilka minut z powodu dopingu kibiców, którzy odpalili race. Gęsty dym nie pozwalał na rozgrywanie spotkania.
Gryf Wejherowo - Ruch Chorzów 3:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Tomasz Foszmańczyk (30), 1:1 Maciej Koziara (44), 2:1 Maciej Koziara (50), 3:1 Dawid Rogalski (57), 3:2 Mateusz Lechowicz (62)
Gryf: Leleń - Goerke, Ewertowski, Wicki, Liberacki - Brzuzy, Kołc (71 Pietroń),Koziara (83 Czychowski), Węsierski (75 Sikorski) - Rogalski
Ruch: Smug - Lechowicz, Wiech, Kulejewski (54 Duriska), Bartolewski - Zieliński, Walski, Mokrzycki, Foszmańczyk - Podgórski (59 Kędziora), Idzik (80 Wdowik)
Sędziował: Paweł Horożaniecki (Żary)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?