Anonim został wysłany do Prokuratury Rejonowej w Kwidzynie, Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz redakcji "Kuriera Kwidzyńskiego", który nagłośnił sprawę.
W opublikowanych w mediach fragmentach listu, jego autor wyjaśnia, że nie jest dumny z tego, że pracuje w kwidzyńskiej komendzie policji, a do pobicia, o które oskarżani są policjanci, mogło rzeczywiście dojść.
Czytaj również:**Kwidzyn: Mężczyzna zarzuca kwidzyńskim policjantom pobicie. Sprawę zbada prokuratura z Malborka**
Przypomnijmy, że Łukasz O., który zarzuca kilku policjantom z kwidzyńskiej jednostki pobicie, w medialnych wypowiedziach relacjonował, że do zdarzenia miało dojść 13 stycznia na ulicy Chopina w Kwidzynie.
- Miałem wątpliwą przyjemność pełnić służbę z jednym z tych policjantów (oskarżanych o pobicie - przyp. red.) i muszę stwierdzić, że jest on osobą niedojrzałą emocjonalnie i niemyślącą racjonalnie w sytuacjach stresowych - pisze w liście "aspirant".
W swoim anonimowym liście, "aspirant" pisze również o tym, że w komendzie jest specjalne miejsce, w którym "przesłuchuje" się zatrzymanych. W jego opinii, miejsce to jest poza zasięgiem kamer. Co więcej, twierdzi, że to sam komendant sugerował, by zaprowadzać tam zatrzymanych.
- Anonimowe pismo dotyczące Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie zostało skierowane do Wydziału Kontroli KWP, który teraz prowadzi czynności wyjaśniające w związku z tezami zawartymi w treści listu. Sprawę zgłoszenia pobicia prowadzi prokuratura. Nasze dalsze kroki zależą od wyników tego postępowania - tłumaczy komisarz Joanna Kowalik-Kosińska, rzeczniczka prasowa Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku.
Więcej o sprawie przeczytacie w piątkowym numerze (8 lutego) "Dziennika Bałtyckiego"
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?