Misja gospodarcza przedsiębiorców z Wejherowa w Chinach |ZDJĘCIA

Misja gospodarcza przedsiębiorców z Wejherowa w Chinach. Plan był bardzo napięty, w tydzień zaserwowano im “Chiny w pigułce”. W wyjeździe brali też udział starostowie: wejherowski i pucki, ich obecność była niezbędna, bo w Chinach nie robi się interesów bez zgody władz. W przygotowaniu merytorycznym wyjazdu pomógł Urząd Marszałkowski w Gdańsku, który w Pekinie ma swoje biuro.

Zaczęli od Hongkongu i największych na świecie targów elektroniki. Potem były odwiedziny w mieście Zhuhai, położonym nad Morzem Południowochińskim. Zwiedzili tamtejszą fabrykę domofonów: bogatą, nowoczesną, zautomatyzowaną. Poczęstowano ich nawet typowym robotniczym lunchem, tam takowy przysługuje pracownikowi.

Potem było spotkanie z władzami miasta, co ciekawe, oni już współpracują z województwem pomorskim i byli w Gdańsku i w Gdyni. Byli też na targach w Kantonie oraz na targach turystycznych w Guilin, też największych w Chinach. W ciągu tygodnia przemierzyli 1,5 tyś kilometrów, a do domu wracali 36 godzin.

- Przekonaliśmy się na własne oczy, że przed Polską jeszcze dużo pracy, by dogonić pod względem technologicznym i rozwojowym kraje azjatyckie takie jak Chiny. Przed Chińczykami się nie ucieknie, a lepiej ich zrozumieć i starać się robić z nimi biznes, niż czekać z założonymi rękami. Owszem, Chiny mają inną kulturę, tradycje i zwyczaje, ale starajmy się szukać podobieństw, szans i je wykorzystywać, a nie różnic - uważa Jacek Pomieczyński, prezes izby Norda.

- Uważam, że obecność przedstawicieli władz samorządowych miała kluczowe znaczenie dla powodzenia misji i wypracowania obopólnych korzyści - mówi Gabriela Lisius, starosta wejherowski. - Chiny wyróżnia to, że tam władza jest ściśle powiązana z biznesem i gospodarką. Dla władz chińskich jest to bardzo ważne, że przedsiębiorcy razem z władzami samorządowymi mówią jednym głosem, że wszystkim nam zależy na równi na rozwoju gospodarczym i turystycznym. Udało nam się odbyć oficjalne spotkania z władzami Zhuhai i z władzami Gullin, które w mojej ocenie zakończyły się powodzeniem.

Rozmowę z Jackiem Pomieczyńskim przeczytasz w Gryfie Wejherowskim w piątek, 28 października