- „Pusta noc – gdy odchodzisz duszo” jest projektem, gdzie obok siebie zaistniała muzyka klasyczna w wykonaniu orkiestry, śpiewu solowego, chóralnego, z elementami aktorskimi i licznymi elementami multimediów - mówił Wojciech Rybakowski, reżyser widowiska. - Pomysł wystawienia sztuki dojrzewał niemalże kilkanaście lat. Pierwszy raz zrodził się przy okazji rozmów, w jaki sposób można uświetnić pamięć bliskiej nam osoby. W różnych zakątkach świata wygląda to inaczej. Po dzień dzisiejszy popularne jest wspólne śpiewanie do godzin wieczornych w domu rodzinnym zmarłej osoby. Zamysłem autorów było to, aby w sposób artystyczny przybliżyć widzowi odchodzący powoli w niebyt obrzęd pustej nocy na Kaszubach, ale również opowiedzieć o tajemnicy odchodzenia człowieka. Jak to nazwał ksiądz profesor Jan Perszon w swojej książce poświęconej Pustej nocy, chcieliśmy zatrzymać się na „progu życia i śmierci” - podsumował.
Spektakl był przedsięwzięciem całkowicie autorskim. Reżyserem widowiska był Wojciech Rybakowski, a dyrygentem Jacek Brzoznowski. Muzykę i aranżacje stworzył Cezary Paciorek, który grał na pianinie i akordeonie. Solistami spektaklu była Katarzyna Bierecka i Maciej Miecznikowski. Na kontrabasie zagrał Paweł Urowski, a na perkusji Adam Golicki. Za wizualizacje odpowiadali Artur Wyszecki i Wojciech Ostrowski.
Autorem tekstów jest Jerzy Stachurski. W projekt zaangażowana została również Cappella Gedanensis oraz Camerata Musicale przy wsparciu śpiewaków chóru Harmonia, za którego przygotowanie odpowiadała Aleksandra Janus. Na scenie ponadto pojawili się członkowie chóru Cantores Veiherovienses, oraz aktorzy ze stowarzyszenia Misternicy Kaszubscy.
- Myślę, że to unikatowa rzecz warta kultywowania i przypominania - mówił Maciej Miecznikowski. - Jest to nasza, kaszubska tradycja, a wszystko co jest inne i odróżnia nas od reszty świata, zawsze jest warte podkreślenia. Wydaje mi się, że jesteśmy spragnieni tego co nie tylko materialne, ale także duchowe. Było wiele prób. Na początku każdy przygotowywał się osobno, później ćwiczyliśmy z kompozytorem. Następnie były próby przy orkiestrze i na samym końcu stworzyliśmy coś unikatowego - wspominał wokalista.
Wideo:
Koncert Cappelli Gedanensis i kompozytora Konstantego Wileńskiego w Wejherowie
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?