Widok był oczywiście mało apetyczny - w czekoladowym cukierku znalazły się białe larwy, w dodatku nie w jednym z serii kupionych cukierków, ale kilku.
Mieszkaniec opublikował zdarzenie na swoim profilu facebookowym oraz sprawę zgłosił m.in. do wejherowskiego Sanepidu. - W trefnej partii cukierków, która była przedmiotem wpisu na Facebooku i interwencji konsumenta, do sklepu trafiły łącznie 3 kilogramy cukierków, które zostały tego samego dnia wyprzedane. W związku z zaistniałą sytuacją kierownictwo tego i innych sklepów w całej sieci na terenie powiatu wejherowskiego przeprowadziło wyrywkowo kontrolę wewnętrzną wszystkich cukierków, które znajdują się w sklepie pod kątem ewentualnej obecności larw owadów. Ostatecznie nie stwierdzono w tym zakresie żadnych nieprawidłowości. - mówił Bartosz Fertała, kierownik sekcji Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku z Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Wejherowie.
Z prośbą o komentarz w tej sprawie zwróciliśmy się do sieci handlowej, w której w jednym ze sklepów na terenie Wejherowa znaleziono feralne produkty. Poinformowali nas, że trefna partia została już wycofana ze sprzedaży.
- Sygnały dotyczące funkcjonowania naszych sklepów są dla nas bardzo ważne. Informujemy, że Biuro Obsługi Klienta naszej sieci otrzymało już zgłoszenie we wskazanej sprawie bezpośrednio od klienta. Aktualnie weryfikujemy wraz z producentem cukierków możliwości zaistnienia tej sytuacji i jej ewentualnych powodów. Jednocześnie informujemy, że niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia od klienta personel sklepu w Wejherowie usunął całą partię cukierków Michaszki z sali sprzedaży. Opisana przez klienta sytuacja nie powinna mieć miejsca i jeśli znajdzie potwierdzenie w faktach, podejmiemy wszelkie działania niezbędne do jej wyjaśnienia i wyeliminowania w przyszłości” - poinformowała Maria Szymankiewicz, specjalista ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Polska S. A.
W tej nieprzyjemnej kwestii w oficjalnym piśmie wypowiedział się także producent cukierków, który zapewnia, że do zdarzenia doszło poza firmą. Oto fragment oświadczenia (kliknij w zdjęcia powyżej w celu przeczytania pełnego oświadczenia)
- Zdrowie konsumentów oraz dbałość o najwyższą jakość naszych produktów jest naszym priorytetem, więc niezwykle zmartwiło nas zgłoszenie dotyczące obecności żywych organizmów w wyrobie Mieszko. Niezwłocznie podjęliśmy działania mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Działając w ramach opisanego zgłoszenia dokonaliśmy kontroli wszelkich półproduktów wykorzystywanych do produkcji. Zgodnie z wynikami tych badań jesteśmy w stanie zapewnić iż do zanieczyszczenia produktu nie doszło w naszym zakładzie. Obecnie podjęliśmy działania mające na celu zabezpieczenie interesów konsumenta i poznanie przyczyn tego przykrego zdarzenia - zapewnia Joanna Daunys, prezes Mieszko S.A.
Skąd biorą się białe robaki w żywności?
Najczęściej spotykanymi larwami w słodyczach są mole spożywcze, czyli m.in. omacnica spichrzanka i mklik mączny. Niestety to, na którym etapie produkcji bądź dystrybucji znalazły się w produkcie, bywa trudne do ustalenia. Najczęściej dostają się z taśmy produkcyjnej zwabione orzechami, a zdarza się, że larwy złożyły jaja na opakowaniu i folia chroniąca cukierek nie jest barierą dla robaka. Zarówno proces produkcji, jak i dystrybucji jest długi, więc moment pojawienia się larw ciężko ustalić.
Białe robaki w żywności i cukierkach - czy są groźne?
Na szczęście larwy nie przenoszą żadnych chorób, jednak apetyt na długo potrafią zepsuć. Co zrobić, gdy znajdziemy zanieczyszczenie w zakupionym produkcie? Należy zgłosić to do Sanepidu, który dokładnie zbada, jak mogło dojść do zasiedlenia niepożądanych lokatorów - czy stało się to z powodu zaniedbań podczas dystrybucji czy może wina leży po stronie producenta.
Wideo:
Dżdżownice kalifornijskie pełnią w przyrodzie niezwykle ważną rolę
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?