W trakcie takich spotkań nierzadko całe rodziny w żółto-niebieskich i biało-zielonych szalikach siedzą przemieszane na trybunach, razem się bawiąc i nie wszczynając żadnych awantur. W poniedziałek rugbiści Arki i Lechii pojawili się w Szkole Podstawowej nr 10 w Chyloni, gdzie w ramach akcji "Rugby łączy ludzi. Miłuj bliźniego swego" rozmawiali z ponad stu uczniami.
Reda, Gdynia, Gdańsk. Kolejne zatrzymania w sprawie napaści pseudokibiców
Gości z Gdańska reprezentował trener Grzegorz Kacała, najbardziej utytułowany polski zawodnik w historii tej dyscypliny sportu, ponadto Marek Płonka, Marek Płonka jr, Grzegorz Janiec i Rafał Lademann. Ze strony arkowców pojawili się trener Maciej Stachura, Łukasz Szostek, Paweł Dąbrowski oraz Rafał Kwiatkowski. Wyświetlane były filmy na temat obu klubów, przybliżano tajniki gry w rugby, prezentowano prace dzieci, wykonane przy okazji konkursu plastycznego, przede wszystkim rozmawiano jednak o zasadach, którymi młodzi ludzie powinni się kierować w swoim życiu.
- Antagonizmy między sympatykami Arki i Lechii trwają od lat, wcale jednak nie musi tak być - uważa Łukasz Szostek, kapitan gdyńskich rugbistów. - Chcemy, aby wszyscy brali przykład z tego, co się dzieje w rugby. Nasza gra to coś więcej niż sport. Reprezentuje także szacunek dla rywala i dla kibiców drużyny przeciwnej. W rugby nie zdarza się, aby fani na trybunach wszczynali bójki. Co więcej, kibice obu drużyn oklaskują udane akcje przeciwników. Przy okazji spotkań międzypaństwowych zachowują powagę podczas hymnów. Gdy gracz jednej z ekip wykonuje rzut karny, fani przeciwników nie przeszkadzają mu, nie gwiżdżą. Takie przykłady mógłbym mnożyć. Chcemy, aby tego typu wartości wpoić młodym ludziom, by się nimi kierowali w codziennym życiu, w każdej sytuacji. Jeśli chociaż kilka osób dzięki tej akcji uda się przekonać, już to będziemy sobie poczytywali za sukces.
Akcję, skierowaną do dzieci i młodzieży, wymyślili księża Tyberiusz Kroplewski, kapelan gdyńskich rugbistów, oraz Maciej Sobczak, pracujący na co dzień w SP 10. Dyrektor tej szkoły Marek Dąbkowski jest przekonany, że takie działania mogą przynieść wymierne korzyści. Chciałby, aby zwyczaje, znane ze środowiska rugby, przełożyły się także na relacje fanów piłkarskich Lechii i Arki.
Reda: Krzycząc Arka Gdynia, ukradli szaliki Lechii w czasie turnieju Jedynka Reda Cup
- Kiedy usłyszałem ostatnio o ataku pseudokibiców Arki na rodziców dzieci ze szkółki piłkarskiej Lechii podczas turnieju w Redzie, zatkało mnie. Byłem przerażony! - przyznaje Dąbkowski.
- Takie zachowania trzeba likwidować w zarodku, już u bardzo młodych ludzi. Tym bardziej że ankieta, przeprowadzona na potrzeby naszej akcji, dowiodła, iż niektóre dzieci wykazują pewną dozę agresji na widok barw obcej drużyny, z którą się nie identyfikują. Rugbiści jednak znakomicie się nadają do tego, aby uczyć młodych ludzi tolerancji. Choć to postawni, często groźnie wyglądający mężczyźni, świetnie nawiązują kontakt z dziećmi, mają u nich posłuch. W trenerów takich jak Maciej Stachura czy Arek Skrzyński młodzież wpatrzona jest jak w obrazek. Przekonałem się o tym, uruchamiając rugbowe klasy sportowe w SP 10.
Początkowo miałem pewne obawy, okazało się jednak, że był to strzał w dziesiątkę. Młodzież, często niesforna, rozpoczynając treningi rugby, zmienia swoje zachowanie. Ten sport uczy szacunku, wspólnoty, współdziałania, nie tylko na boisku. Dzięki klasom rugby odnieśliśmy w naszej szkole wielki sukces wychowawczy - dodaje dyrektor gdyńskiej placówki.
Rewizyta rugbistów Arki odbędzie się w środę, 29 lutego, o godz. 10, w Gimnazjum nr 31, przy ul. Leśna Góra 2 w Gdańsku.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?