Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajemnicze podziemia Wejherowskiego browaru. Artykuł Czytelnika [ZDJĘCIA, VIDEO]

TS
Archiwum Krystian Rożniakowski
Tajemnicze podziemia Wejherowskiego browaru. - W pomieszczeniach winiarni można znaleźć przedmioty jeszcze z czasów działalności – wszelkie szkła laboratoryjne, odczynniki chemiczne, maszyny służące do produkcji trunków, etykiety butelek, a nawet zostawione na półkach akta pracowników! - opowiada wejherowianin Krystian Rożniakowski.

Treść artykułu Czytelnika Krystiana Rożniakowskiego z Wejherowa:

"Wakacje – czas wycieczek, podróży, czy to w góry, czy nad morze, aby odwiedzić rodzinę albo pozwiedzać zabytki. W Wejherowie – mieście założonym przez Jakuba Wejhera – obiektem cieszącym się największym zainteresowaniem jest Kalwaria Wejherowska, składająca się na 26 kaplic wybudowanych w latach 1649-1655. Są też inne ciekawe miejsca do zobaczenia: rynek Wejherowa, pałac Przebendowskich czy Park Majkowskiego.

A co, gdybym powiedział Wam jednak (nie tylko zwiedzającym z innych miast, ale także samym Wejherowianom), że w Wejherowie znajduję się zabytkowy obiekt z tajemniczymi podziemiami? Zainteresowani? No to czytajcie dalej.

Mowa o dawnym browarze (bądź jak kto woli – „winiarni” o nazwie „Las”), znajdującym się między zakonem Franciszkanów, a pałacem Przebendowskich, a dokładniej - przy ulicy Zamkowej i rzece Cedron. Co w tym miejscu jest takiego ciekawego? Na początek jego górna część. W pomieszczeniach zachowało się wiele przedmiotów z czasów działalności właściciela browaru - firmy Las. Obiekt ten pełnił parę funkcji - zarówno browaru jak i rozlewni wód gazowanych ,słodowni czy leżakowni.

Budynek został jednak opuszczony kilkanaście lat temu z niewiadomych przyczyn – wszystko wygląda jakby pracownicy ot tak sobie wyszli i już nie wrócili. Niby posiadłość ma jakiegoś właściciela, lecz od kilkunastu miesięcy nic się w tym miejscu nie zmienia na pozytywne (ale o tym później). W pomieszczeniach winiarni można znaleźć przedmioty jeszcze z czasów działalności – wszelkie szkła laboratoryjne, odczynniki chemiczne, maszyny służące do produkcji trunków, etykiety butelek, a nawet zostawione na półkach akta pracowników!

Niestety, budynek niszczeje, co można zauważyć gołym okiem. Na przykład jeszcze 2 lata temu w pomieszczeniu dawnego laboratorium można było znaleźć cały osprzęt w postaci szkieł laboratoryjnych i odczynników. Na dzień dzisiejszy połowa z nich została skradziona lub zniszczona. W pomieszczeniu akt, wszystkie papiery i segregatory zostały zrzucone z półek i leżą sobie na ziemi. Tak po prostu. Komuś widocznie nie spodobało się ich umieszczenie na półce…

Jednak to, o czym chciałem Wam opowiedzieć w tym artykule, to zabytkowe podziemia tego miejsca. Kiedy pierwszy raz do nich zszedłem, zamurowało mnie (nie dosłownie rzecz jasna). Przechodząc kolejnymi klimatycznymi korytarzami moja ciekawość wzrastała i zadawałem sobie pytanie - dlaczego piwnice takiego miejsca są tak rozbudowane?

Pewnie myślicie, że piszę tu tylko o paru pomieszczeniach znajdujących się metr pod ziemią. Jeśli tak, to się mylicie. Na podziemia składają się wielopoziomowe korytarze łączące się w jeden wielki kompleks. Niektóre z nich znajdują się po kilkanaście metrów pod ziemią, a najdłuższe mają nawet około 50 metrów długości!

Najstarsza cześć piwnic wykonana jest z cegły. Pomieszczenia przykryte są łukowymi sklepieniami, gdzie pod ich opieką znajduje się kilka ogromnych, drewnianych i pokrytych pleśnią beczek. Na podstawie tego miejsca można podejrzewać , że browar ten w dawnych czasach mógł należeć do tutejszego zakonu.

Podczas przeszukiwania kolejnych korytarzy słychać było wyraźne kapanie wody oraz dźwięk rozchodzącego się echa, a dodatkowego klimatu nadawała powolnie wydobywająca się para z ust oraz niepokój widoczny na twarzach towarzyszy. Latarki oświetlały tylko niewielki obszar, a reszta otoczenia tkwiła w pokryciu bezszelestnego mroku. Warto dodać, iż temperatury w tym miejscu przez cały rok utrzymują się w okolicach 10oC.

Podziemia budzą ogromnie wrażenie. Podczas zwiedzania przypomniała mi się legenda o tunelach Wejherowskich. Ponoć prowadzą one między innymi z kościoła Franciszkanów (położonego zaraz za ogrodzeniem) właśnie do tego browaru, a dalej do pałacu Przebendowskich. Jednak na tę chwilę, ciężko o jakiekolwiek informacje na ten temat.

Słowo pisane jednak nie odda w pełni klimatu panującego w tych piwnicach, dlatego zapraszamy do obejrzenia naszej produkcji. Co prawda można już znaleźć zdjęcia z tego miejsca, jednak jest to pierwszy materiał filmowy o tych podziemiach. Ten film oraz inne nasze realizacja znajdziesz na kanale YouTube „CWS T-1” oraz na stronie rekonstrukcji pierwszego polskiego samochodu www.cwst1.pl w zakładce „Inne filmy”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto