Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tomir Ponka został pozwany w trybie wyborczym przez Arkadiusza Szczygła

MT
Małgorzata Trejtowicz
Arkadiusz Szczygieł, kandydat na prezydenta Wejherowa złożył do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozew w trybie wyborczym przeciwko drugiemu kandydatowi, Tomirowi Ponce z KW "Prawo i Sprawiedliwość". Rozprawa odbędzie się 18 października (czwartek) o godzinie 14:00 w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.

W trakcie debaty przedwyborczej "Dziennika Bałtyckiego", która odbyła się 16 października w Wejherowskim Centrum Kultury, Arkadiusz Szczygieł w bezpośrednim zapytaniu do Tomira Ponka podjął kwestię nieprawomocnego wyroku nakazowego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, który został wydany 4 lipca 2018 roku przez Sąd Rejonowy w Wejherowie.

– Panie Tomirze, chcąc osiągnąć korzyści majątkowe Prokuratura i Sąd Rejonowy stwierdził złamanie prawa przez pana, jak skomentuje pan wydany przez Sąd Rejonowy wyrok karny w Wejherowie. Czy kłótnie i niszczenie mienia publicznego to ma być właśnie gwarancja uczciwej zmiany w pana wykonaniu i czy to jest moralne, aby pan w ogóle kandydował w takim aspekcie? - padło pytanie od Arkadiusza Szczygła.

Tomir Ponka w odpowiedzi powiedział, że stwierdzenie Arkadiusza Szczygła to "kłamstwo i pomówienie". Dodał także, że w czasie kampanii wyborczej spodziewał się, że on i jego rodzina padną ofiarą "perfidnych, zniesławiających, bezprawnych i bezpodstawnych pomówień".

– Z taką sytuacją mamy dziś do czynienia. Szanowny panie, to wszystko, co pan wspomniał, jest zwykłym kłamstwem i pomówieniem. Chciałbym zwrócić tu szczególną uwagę, że to ja jestem wśród kandydatów jedyną osobą, która zamieściła i opublikowała jedyny dokument formalny, który stanowi o mojej niekaralności. Potwierdzam: nigdy nie byłem osobą karaną wyrokiem karnym, jak również nie byłem nigdy karany wyrokiem, który uległ zatarciu – podsumował kandydat PiS.

Bezpośrednio po debacie Arkadiusz Szczygieł zapowiedział, że trybie wyborczym zamierz pozwać Pana Tomira Ponkę o sprostowanie, potwierdzenie posiadania wyroku nakazowego i przeprosiny swojej osoby. W uzasadnieniu pozwu dostarczono materiały z debaty "Dziennika Bałtyckiego". Wyrok w tym sporze zostanie wydany 18 października, niespełna 5 dni przed Wyborami Samorządowymi 2018.

Przypomnijmy, że o wyroku nakazowym nałożonym na Tomira Ponkę Arkadiusz Szczygieł informował m.in. na Facebooku. "Osoba skazana prawomocnym wyrokiem karnym (nawet niewielkiej grzywny) grzywny nie może pracować w administracji samorządowej – tj. nie może pełnić funkcji wójta, burmistrza, prezydenta. Jeśli wydany wyrok utrzyma się w mocy, Pan Tomir Ponka przestanie pełnić funkcję prezydenta, a nawet radnego (w przypadku wyboru) – ale na dzisiaj może kandydować.

Tomir Ponka - zarówno podczas debaty "Dziennika Bałtyckiego" - jak i i przed nią - utrzymywał, że jest niewiny i padł ofiarą pomówień. Według Kandydata PiS - otrzymał wprawdzie wyrok nakazowy, lecz wskutek jego działań został on unieważniony i usunięty z obrotu prawnego, a termin właściwej rozprawy przed sądem pierwszej instancji wyznaczono na 27 października 2018 roku.

- Wyrok nakazowy dotyczył rzekomego zasypania rowu melioracyjnego na odcinku 35 m oraz rzekomego zniszczenia pasa drogowego na odcinku 110 m. Rzekome zniszczenia miały być dokonane na terenie miasta Reda wiele lat temu - napisał Tomir Ponka na Facebooku.

ZOBACZ ZAPIS WIDEO DEBATY W WEJHEROWIE!!!

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto