Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Lecha Bądkowskiego w Gdyni w 30. rocznicę śmierci działacza kaszubskiego [ZDJĘCIA]

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Ulica Lecha Bądkowskiego w Gdyni
Ulica Lecha Bądkowskiego w Gdyni Tomasz Bołt
Lech Bądkowski, opozycjonista, działacz kaszubski, wybitny dziennikarz, w tym wieloletni redaktor "Dziennika Bałtyckiego", doczekał się w Gdyni własnej ulicy. Imieniem bliskiego współpracownika Lecha Wałęsy i rzecznika Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w sierpniu 1980 r. w Stoczni Gdańskiej, nazwano wyremontowaną drogę między ul. Przemyską i Stryjską w dzielnicy Mały Kack.

Symbolicznego odsłonięcia tablicy z nazwą ulicy, na której zawieszono barwy polskie, kaszubskie i Gdyni, dokonała córka Bądkowskiego Sławina Kosmulska wspólnie z posłanką Teresą Hoppe i gdyńskim radnym Jarosławem Kłodzińskim. Obecni byli ponadto wnukowie wybitnego działacza kaszubskiego oraz młodzież z gimnazjum w Gdańsku Jasieniu, które nosi imię Bądkowskiego.

- Mieszkańcy Małego Kacka mogą być dumni z faktu, iż mają od dziś takiego patrona ulicy - podkreśliła Teresa Hoppe.

Zobacz także: Gala wręczenia nagród im. Lecha Bądkowskiego dla gdańskich organizacji pozarządowych

Inicjatorom nazwania ulicy w Małym Kacku imieniem Lecha Bądkowskiego dziękowała też córka Sławina.
- W takim dniu, jak dziś, jestem radosna i wdzięczna - mówiła.

Jerzy Miotke, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni, podkreślił, iż Lech Bądkowski był wielkim patriotą.
- Dla samorządnej Gdyni jest wielkim zaszczytem, iż mogliśmy nazwać ulicę jego imieniem - powiedział Miotke.

Bądkowskiego, współzałożyciela Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego, przybyły uhonorować także poczty sztandarowe ze wszystkich stron Kaszub, ponadto przedstawiciele świata mediów. Nowy patron ulicy w Małym Kacku był wychowawcą i mentorem kilku pokoleń wybrzeżowych dziennikarzy.

- Był niezwykle odważny, nie bał się wyrażać swoich poglądów i przez to dużo wycierpiał - mówi Tadeusz Woźniak, prezes pomorskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. - Znałem go dość dobrze, wspominam go jako niezłomnego patriotę. Już w latach 70. ubiegłego wieku, gdy pracowałem w "Literach", odwiedzał nas w redakcji i mówił, że nie o taką Polskę, jak ta socjalistyczna, walczył jako żołnierz Armii Krajowej. To były czasy, gdy niemal wszyscy się bali, jednak nie on. Dla władzy komunistycznej był niewygodny, stąd odbierano mu prawo wykonywania zawodu dziennikarza.

Lech Bądkowski urodził się 24 stycznia 1920 r. w Toruniu. We wrześniu 1939 r., mając 19-lat, dowodził plutonem piechoty w bitwie nad Bzurą. Po klęsce polskich wojsk uciekł do Francji, następnie z Samodzielną Brygadą Strzelców Podhalańskich walczył pod Narwikiem. W Wielkiej Brytanii służył w polskiej Marynarce Wojennej.

Po zakończeniu wojny i powrocie do Polski zamieszkał w Gdyni, po kilku latach przeprowadził się do Gdańska. Od 1952 r. pracował w "Dzienniku Bałtyckim" następnie w tygodniku "Rybak Morski" oraz "Ziemia i Morze". Władza komunistyczna ze względu na jego przeszłość w AK odebrała mu jednak prawo wykonywania tego zawodu.

W 1956 r. Bądkowski został współzałożycielem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Czytaj także: Lech Bądkowski - to on pierwszy powiedział, że Tusk będzie premierem

Pod koniec lat 70.zaangażował się działalność opozycyjną, m.in. podpisywał protesty przeciwko łamaniu swobód obywatelskich. W sierpniu 1980 r. Bądkowski został członkiem prezydium Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego Stoczni Gdańskiej i pierwszym rzecznikiem prasowym MKS. Brał udział w negocjacjach Porozumień Gdańskich, będąc odpowiedzialnym za zapisy dotyczące wolności słowa w Polsce. Z namaszczenia Lecha Wałęsy, w okresie pierwszej "Solidarności" Lech Bądkowski był redaktorem naczelnym tygodnika "Samorządność", zawieszonego przymusowo po ogłoszeniu stanu wojennego.

Zmarł 24 lutego 1984 r. W jego pogrzebie na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku, uczestniczyło kilka tysięcy osób m.in. Zbigniew Herbert, Donald Tusk i Bronisław Geremek. Uroczystości pogrzebowe stały się manifestacją sprzeciwu wobec władzy komunistycznej.

Ulice Lecha Bądkowskiego na Pomorzu

Bądkowski jest patronem ulic w Gdańsku, Tczewie, Rumi, Starogardzie Gdańskim, ponadto gimnazjum w Gdańsku Jasieniu. Jego imię nosi też szkoła podstawowa w Luzinie. Przy Targu Rybnym w Gdańsku, gdzie mieszkał przez wiele lat, umieszczono tablicę pamiątkową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdynia.naszemiasto.pl Nasze Miasto