Od kilku dni wejherowscy strażnicy codziennie odwiedzają miejsca przebywania bezdomnych na terenie miasta Wejherowa i częstują ich ciepłą herbatą. Ten ciepły napój otrzymuje 6-ściu bezdomnych, którzy nie chcą pojechać do schroniska dla bezdomnych.
- Cztery osoby, w tym jedna kobieta mieszkają w specjalnie zbudowanym szałasie przy ulicy Marynarki Wojennej w Wejherowie. Dwóch mężczyzn, w tym były mieszkaniec miasta Rumi, od ponad 10-ciu lat mieszka w przepuście kolejowym pod torami PKP w Wejherowie-Śmiechowie - opowiada Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie. - Natomiast jeden bezdomny( również były mieszkaniec Rumi), który terroryzował swoim zachowaniem i czynami mieszkańców Wejherowa od kilku tygodni przybywa u sióstr przy ulicy Kopernika w Wejherowie. Jest trzeźwy, czysty, nie zawszony i zadbany. Człowiek nie do poznania. Gdy Straż Miejska zawoziła go do sióstr wyglądał krytycznie. Zabrany został ze schodów z przychodni lekarskiej na ulicy Puckiej - dodaje.
Ponadto 14-tu bezdomnych wzięło z Straży Miejskiej skierowania do schronisk dla bezdomnych usytuowanych w Trójmieście. Wzięli także bilety na dojazd do nich.
- Czy tam dotarli? Nie wiadomo, ale na terenie miasta tych osób nie widać. Nie ma ich też na nieogrzewanym dworcu PKP, w klatach schodowych czy w budkach bankomatowych - mówi Hinca.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?