XVIII ,,Krancbal" w skansenie nad Jeziorem Żarnowieckim w Nadolu [ZDJĘCIA]

Nadolski Festyn Folklorystyczny ,,Krancbal” zwyczajowo odbywa się jeden dzień po odpuście św. Anny. ,,Krancbal” 2019 stanowił XVIII odsłonę wydarzenia.

Podczas tegorocznej edycji festynu można było m.in. obejrzeć prezentacje dawnych sprzętów rolniczych i gospodarstwa domowego, a także obserwować i samodzielnie spróbować czynności z dawnych lat. Można było także odwiedzić stoiska z wyrobami rzemieślniczymi oraz spróbować wyrobów kuchni regionalnej, takich jak lokalne miody czy własnoręcznie wypiekany chleb.

Na scenie w Zagrodzie Gburskiej i Rybackiej występowały zespoły folklorystyczne, muzyczne, a także kabaretowe. W niektórych występach, np. tanecznych mogli wziąć udział także uczestnicy festynu.

Jedną z grup, której występ można było obejrzeć podczas tegorocznego Krancbalu jest Zespół Folklorystyczny ,,Redzianie” z Redy. Jak mówi prezes zespołu, Danuta Bieńkowska:

Zawsze lubiłam tu przyjeżdżać. Tutaj czuje się taką kaszubskość, wszyscy są dla siebie bardzo mili, uprzejmi

Pomysłodawcą festynu był obecny dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej Mirosław Kuklik. Festyn od początku miał na celu promowanie kultury kaszubskiej. Nazwa ,,Krancbal” nie jest przypadkowa, wywodzi się z tradycji ludowej. Jak tłumaczy Mirosław Kuklik:

Nazwa Krancbal jest wyjątkowa, funkcjonuje tylko w świadomości i etymologii mieszkańców Nadola. Krancbal była to zabawa wiejska, na której tańczono. Odbywała się po wszystkich ważniejszych uroczystościach. Stwierdziliśmy, że ta nazwa jest na tyle inna i wyrazista, że warto ją promować

Dyrektor Muzeum Ziemi Puckiej podkreślił także regionalny charakter wydarzenia. Występy w ramach festynu są kaszubskojęzyczne, a przygotowane na ,,Krancbal” stoiska i wystawiane na nich wyroby pochodzą od lokalnych rzemieślników.

Krancbal jest to dla mnie poszukiwanie esencji kaszubszczyzny i kultury regionalnej

– podsumowuje Mirosław Kuklik.