Zamarznięte jezioro w Bieszkowicach. Jezioro odwiedziliśmy z aparatem w czwartek, 7 stycznia. Wcześniej mrozy sięgały temperatury - 10 stopni w dzień oraz -15 w nocy. Gruba tafla lodu pokrywała jego powierzchnię.
Myliłby się ten, kto myśli, że jezioro będzie opustoszałe w taką mroźną zimę. Spotkaliśmy tu łyżwiarzy: dziewczynę i chłopaka oraz matkę ciągnącą za sobą sanki z dzieckiem. Niedaleko pod brzegu urzędowali też wędkarze, łowiąc ryby w przerębli.
- Dziś tu jest pustawo, ale dzień wcześniej, w Trzech Króli, kiedy było wolne, przyjechało tu mnóstwo ludzi - mówi pani Kasia, która jeździła na łyżwach. - Było tu normalnie tłoczno. Ja jeżdżę tylko w pobliżu brzegu, tu czuję się bezpiecznie. Ale wczoraj ludzie jeździli po całym jeziorze, nawet przez środek.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?