Żukowo. Wielka pisanka z kaszubskimi wzorami znów stanęła w centrum miasta [ZDJĘCIA]

Dwumetrowe jajo, ozdobione kaszubskim wzornictwem, po raz drugi będzie towarzyszyło w okresie wielkanocnym mieszkańcom Żukowa i przejeżdżającym przez miasto. Zostało wykonane przed rokiem przez firmę reklamową z Borkowa, a pomalowane przez Gabrielę Fryauf z Łapina z pomocą pań z tamtejszego Koła Gospodyń Wiejskich. Teraz zostało odnowione i znów posadowione na skwerku naprzeciw urzędu gminy.

- W zeszłym roku jajo się podobało, poszło na całą Polskę, a nawet znajomi z Niemiec mówili mi, że je widzieli - śmieje się Gabriela Fryauf z Koła Gospodyń Wiejskich w Łapinie, która ozdabiała pisankę. - Po roku trzeba było je trochę odnowić i pomalować ponownie, żeby ładnie się prezentowało. Nasze koło zrobiło też dekoracje z bukszpanu i maleńkie wykończenia. Widać, że dzieci dzięki tej pisance poznają kaszubskie hafty i potem je pamiętają.

Kaszubska pisanka bardzo spodobała się przedszkolakom, które towarzyszyły jej dzisiejszej prezentacji.

- Jestem przy jajku już drugi raz, byłem w zeszłym roku z mamą i siostrą - mówi Oskar Krenke z Otomina. - Rok temu namalowałem wzory, o tu, tu i tam i fajnie, że dalej są na pisance, jestem z tego nawet trochę dumny. Cała pisanka mi się podoba, myślę, że jest ozdobiona w sam raz i więcej na niej malować nie trzeba.

Niecodzienna atrakcja podoba się także dorosłym.

- To trafny pomysł - mówi Sabina Krzemińska z Żukowa, która będąc na spacerze zatrzymała się przy jaju. - Święta wielkanocne są bardzo fajne, a taka pisanka dodaje miastu klimatu - skoro na Boże Narodzenie mamy choinki, to na Wielkanoc jajko.

Pisanka będzie eksponowana jeszcze po świętach. Rzeczniczka żukowskiego urzędu zapewnia, że jajo wróci za rok.

- To będzie nasza żukowska tradycja, bo pięknie wpisuje się w kaszubską kulturę i w krajobraz, ale też w nastroje mieszkańców, a zwłaszcza dzieci - mówi Sylwia Kubryńska.