Feralny niedzielny wieczór na ul. Sobieskiego w Wejherowie. Strażacy gasili dwa pożary sadzy w ciągu dwóch godzin | ZDJĘCIA

W niedzielny wieczór wejherowscy strażacy prowadzili działania przy dwóch pożarach. Pierwsze zgłoszenie otrzymali chwilę po godz. 18.

Zostaliśmy zadysponowani zastępem do pożaru sadzy w przewodzie kominowym w jednym z budynków wielorodzinnych przy ul. Sobieskiego w Wejherowie. O godz. 20:23 udaliśmy się ponownie do pożaru sadzy w przewodzie kominowym przy tej samej ulicy, nieopodal pierwszego zdarzenia - relacjonują ochotnicy z OSP Wejherowo.

Dzięki błyskawicznej reakcji strażaków niebezpieczeństwo zostało szybko zażegnane, zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku. W obu zdarzeniach brały udział cztery, te same zastępy straży pożarnej (3 PSP i OSP). Na miejscu działała też policja.

Wejherowscy policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia zarówno przy pierwszym, jak i drugim pożarze. Na szczęście nikt nie został poszkodowany - mówi asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie.

Spalanie w piecu mokrego drewna, płyt wiórowych, śmieci i odpadów komunalnych oraz elementów z tworzywa sztucznego i gumy skutkuje odkładaniem się wewnątrz przewodu kominowego sadzy, czyli pozostałości z niepełnego spalania tychże materiałów stałych. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do zapalania się sadzy w kominie - radzą strażacy

Pożar sadzy to zjawisko, któremu towarzyszy bardzo głośny szum, spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania w przewodzie. Często z komina wydobywają się również strzelające iskrami płomienie ognia oraz wydobywa się ciemny dym. Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 1000°C, mogąca doprowadzić do rozszczelnienia się komina, co w konsekwencji może być przyczyną zapalenia się elementów konstrukcji budynku, znajdujących się w pobliżu przewodu kominowego.

Strażacy radzą, aby w takim wypadku podjąć następujące działania:

• niezwłocznie powiadomić straż pożarną,
• wygasić ogień w urządzeniu grzewczym,
• zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i o ile to możliwe od góry

Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek.

Aby ugasić palącą się sadzę zaleca się wsypanie do wlotu komina soli kuchennej lub piasku. Gdy to nie przynosi skutku można użyć gaśnicy proszkowej, podając prąd proszku przez wyczystkę w dolnej części komina.

Strażacy radzą, aby:

• nie spalać w urządzeniu grzewczym żadnych odpadów.
• odpady utylizować je zgodnie z obowiązującymi przepisami
• dokonywać regularnego czyszczenia przewodu kominowego - w odstępach czasu - zależnych od stosowanego paliwa.
• robić systematycznie przegląd stanu technicznego przewodu kominowego i przewodów wentylacyjnych - nie rzadziej niż co trzy lata.

Jak podkreślają strażacy, nawet regularne czyszczenia przewodów odprowadzających spaliny mogą nas nie uchronić przed pożarem sadzy, w sytuacji, gdy nagminnie spalamy w piecu zabronione odpady.

Powstający na ściankach przewodu spalinowego osad może być trudny do usunięcia. Jedynym rozwiązaniem dalszego bezpiecznego użytkowania instalacji grzewczej może być w takim przypadku wymiana komina.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyszczenie komina powinniśmy przeprowadzać przynajmniej raz na kwartał. Warto pamiętać o tym nie tylko dlatego, żeby uniknąć mandatu, ale przede wszystkim, by zadbać o własne zdrowie i bezpieczeństwo.

Strażacy przypominają, że czyszczenie komina powinno być wykonywane regularnie, przynajmniej cztery razy w roku. To wymóg, który na właścicielach domów jednorodzinnych kładzie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Obowiązkową kontrolę przewodów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych należy też przeprowadzać przynajmniej raz w roku, zgodnie z art. 62 ust. 1 prawa budowlanego. W przeciwnym razie grozi nam mandat w wysokości nawet do 500 zł.

/źródło: gov.pl/