Wkrótce Dzień Dziecka, a że (jak śpiewa Majka Jeżowska) wszystkie dzieci nasze są, spełniając marzenia najmłodszych, zawsze cieszymy się z ich radości i uśmiechu na twarzach. Dziecko było i jest najwiekszym dobrem oraz skarbem. Każdego dnia odkrywamy je na nowo patrząc jak rozwija się, dorasta, nabiera jedynego dla swojej osobowości kształtu oraz charakteru. Wszystkie inicjatywy skierowane w rozwój dziecka są niezwykle cenne, gdyż pozwalają mieć nadzieję, że w konsekwencji prowadzą one do jego szczęścia a także zadowolenia najbliższych mu osób. Tak było i tym razem w zamojskim zoo, które gościło dzieciaki na specjalnie zorganizowanej dla nich kilkugodzinnej imprezie, która rozpoczęła się o godzinie 16.00.
- To właśnie dla tych szczególnych gości otwieramy nasze drzwi i serca, dokładamy wszelkich starań by poczuli się wyjątkowo, przygotowujemy poczęstunek, organizujemy atrakcje, angażujemy własne siły i pozyskane na ten cel fundusze - zaznaczyła Joanna Sołodzińska, asystent ds. dydaktycznych zoo w Zamościu
Świętowali wszyscy, którzy przybyli by wspólnie bawić się i dzielić doświadczeniami. Były m.in. kolorowe balony, cukrowa wata oraz popcorn, cukierki, upominki, makijaże, konkursy z nagrodami, pokazy karate i piłki nożnej a także pamiątkowe zdjęcia.
Uczestnicy wieczoru marzeń to dzieci niepełnosprawne i nieuleczalnie chore skupione w trzech największych zamojskich ośrodkach: SOSW, OREW i „Krok za krokiem”. W godzinach trwania imprezy zoo było zamknięte dla pozostałych zwiedzających.
- W tym dniu skupiamy się wyłącznie na naszych wyjątkowych gościach. Bardzo ważne jest dla nas, aby choć ten jeden dzień w roku przychylić im nieba i wywołać uśmiech na ich twarzach - podkreśliła J. Sołodzińska.
Organizatorzy przygotowali szereg atrakcji i niespodzianek oraz wspólne biesiadowanie przy bigosie, grochówce i innych specjałach kulinarnych. Dzieciaki podziwiały wóz strażacki, policyjny oraz motocykle. Przemierzały tunel w parku linowym, a także znakomicie czuły się na niezwykłych placach zabaw. Oczywiście nic nie przebiło bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami - mieszkańcami zamojskiego zoo, a że dzień był szczególnie ciepły, w słońcu wylegiwała się większość z nich. Podziwiano duże i małe bo te najchętniej dokazywały i figlowały tak jak wielobarne koniki czy niedawno urodzone gereza abisyńska oraz rudy gibbon Boguś. Tuż przed wybiegami dla żyraf, zebr oraz surykatek swój niesamowity pokaz w zbiorniku wodnym dawały tapiry...Było magicznie, egzotycznie i bardzo rodzinnie...
Honorowy patronat nad wydarzeniem objął Andrzej Wnuk Prezydent Zamościa.
Głównym Sponsorem była FIRMA MASKET SKLEP MEBLOWY.
Więcej:
WIECZÓR MARZEŃ
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?