Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Awantura w szpitalu w Wejherowie. Mundurowi musieli interweniować wobec nietrzeźwej kobiety

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Awantura w szpitalu w Wejherowie. Strażnicy miejscy i policjanci z Wejherowa musieli podjąć interwencję wobec nietrzeźwej 31-letnie kobiety.

W piątek 29 listopada, 35 minut po północy funkcjonariusze ze wspólnego patrolu Policji i Straży Miejskiej z Wejherowa zmuszeni byli podjąć interwencję wobec 31-letniej mieszkanki Kalisza, która będąc w stanie upojenia alkoholowego wszczęła awanturę na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Wejherowie.

- Kobieta nie tylko wyzywała personel szpitala, ale zakłócała ciszę innym chorym pacjentom oraz używała słów wulgarnych i była agresywna . Swoim postępowaniem stwarzała realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia innych pacjentów - wyjaśnia Zenon Hinca, komendant Straży Miejskiej w Wejherowie.

Kobietę siłą wyprowadzono ze szpitala i osadzono w policyjnej izbie zatrzymań Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

- Tego typu interwencje w wejherowskim szpitalu występują dość często - zauważa Hinca. - Po likwidacji izb wytrzeźwień, tak na dobrą sprawę każdy pijany trafia najpierw do szpitala. Tam lekarze muszą zdecydować, czy chuligan może przebywać w policyjnej izbie wytrzeźwień czy też wymaga hospitalizacji szpitalnej. Zdarza się, że na wyniki badań z pijanym sprawcą mundurowi w SOR czekają po kilka godzin. Ten często w pijanym widzie wyzywa personel, funkcjonariuszy i wszystkich napotkanych po drodze. Czy tak być powinno? Na pewno nie. Aż się prosi, aby w szpitalach powstały specjalnie przygotowane do pobytu osób nietrzeźwych mini sale, bo Unia Europejska zabroniła prowadzenia izb wytrzeźwień.. Obecnie coraz częściej Szpitalny Oddział Ratunkowy do którego powinny trafiać osoby potrzebujące nagłej pomocy, zaczyna przypominać spelunę. Wielu pacjentów których przywożą karetki, Straż Miejska, Policja są pijane , agresywne, rozbierają się , śmierdzą i na dodatek awanturują. Mundurowi sobie z nimi jakoś radzą , a co mają zrobić z nimi Bogu winne pielęgniarki, lekarze i personel? Wzywają Straż Miejską lub Policję, i tak kilka razy w tygodniu - mówi komendant wejherowskiej Straży Miejskiej.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto