Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bokser z Redy Konrad Kaczmarkiewicz po raz drugi skrzyżuje rękawice w zawodowym ringu

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
archiwum Konrada Kaczmarkiewicza
21-letni bokser z Redy po raz drugi zademonstruje swoje umiejętności w zawodowym ringu. 10 kwietnia Konrad Kaczmarkiewicz podczas gali „Challenger’s Boxing Night by GIA Promiotions” zmierzy się z Ukraińcem Valentynem Zbrozhek.

Swój debiut pochodzący z Redy bokser na zawodowym ringu zaliczył 4 grudnia 2020 roku. W Łodzi podczas gali Knockout Boxing Night Extra przez techniczny nokaut pokonał Bartłomieja Włodarczyka.

- Mistrzostwo świata, to jest mój cel i będę do niego dążył – mówił po tamtej walce w rozmowie z naszą redakcją Konrad Kaczmarkiewicz. - To jest mój cel. Mam nadzieję, że wcześniej, czy prędzej uda mi się dojść do walki o tytuł mistrzowski i ją wygrać. Nie chcę mówić kiedy to będzie. Nie chcę mówić, że będę tylko wygrywał i to efektownie. Ale jak przytrafią się porażki, to się z nich podniosę – podkreślał.

Póki co pięściarz musi skupić się na kolejnym rywalu w zawodowy ringu. W najbliższą sobotę, 10 kwietnia, podczas gali „Challenger’s Boxing Night by GIA Promiotions” zmierzy się z Ukraińcem Valentynem Zbrozhek.

- Plan na tę walkę to jest tylko jeden. Wyjść i pokazać się z jak najlepszej strony – mówi ambitny sportowiec.
Kaczmarkiewicz przygotowania do pojedynku rozpoczął na początku 2021 roku. Trzy tygodnie spędził w Warszawie trenując pod okiem Łukasza Malinowskiego.

- Później już do samej walki trenowałem w Szczecinie ze swoimi trenerami Karolem Chabrosem, Marcinem Stankiewiczem, Patrykiem Tkaczykiem oraz Pawłem Nędzi – mówi bokser. - Cały obóz przygotowawczy przepracowałem z pełną mobilizacją i mam nadzieję, że tego efekty będziecie mogli zobaczyć 10 kwietnia. Będzie to dodatkowo dla mnie debiut w nowej niższej kategorii wagowej - super średniej. Na dzień dzisiejszy czuje się bardzo dobrze, zostały mi do ścięcia ostatnie kilogramy, ale dzięki świetnej współpracy z moim dietetykiem - Jonatanem Kujawą, wszystko przebiega pomyślnie. Uważam że całość moich przygotowań przebiegła bardzo profesjonalnie, a w tym duża zasługa firm, które mnie wspierają i dbają oto abym mógł trenować na najwyższym poziomie – dodaje pięściarz.

Przypomnijmy, że Kaczmarkiewicz swoje pierwsze bokserskie kroki stawiał w Wejherowskim Klubie Bokserskim „Gryf”. Tam trenował m.in. pod okiem medalisty Igrzysk Olimpijskich w Meksyku (1968) Hubertem Skrzypczakiem. Obecnie bokser z Redy trenuje w szczecińskim klubie „Skorpion”.

- Konrad był bardzo uparty i zdeterminowany. Nigdy nie opuścił treningu. Kosztował mnie dużo pracy i nerwów, ale jak widać było warto. Życzę Konradowi zdrowia i mnóstwa sukcesów. Swoją ciężką pracą może być wzorem dla młodszych kolegów – wspomina Wojciech Wasiakowski, prezes WKB „Gryf” Wejherowo.

Osoby, które chciałyby obejrzeć najbliższą walkę Konrada Kaczmarkiewicza będą miały na to okazję 10 kwietnia. Początek gali „Challenger’s Boxing Night by GIA Promiotions” o godz. 20.50 w TVP Sport. W walce wieczoru zobaczymy niepokonanego na zawodowym ringu Kamila Gardzielika (11-0, 3 KO)- zawodnik GIA Boxing Promotions, który zmierzy się z Tomasem Andres Reynoso (13-6-1, 3 KO) z Argentyny. Poza walką wieczoru, obędzie się 8 innych pojedynków w boksie zawodowym oraz 3 pojedynki na zasadach boksu olimpijskiego.

Zobaczcie w galerii fizyczną przemianę Konrada Kaczmarkiewicza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto