PKP PLK poinformowało, że obecnie spółka opracowuje dokumentację projektową dla planowanej inwestycji „Prace na linii kolejowej nr 202 na odcinku Gdynia Chylonia - Słupsk”. Przygotowywanie dokumentacji planowane jest w 2019 roku.
- Dokumentacja musi jednak uwzględniać rozszerzenie projektu o dobudowę torów i podwyższenie technicznych parametrów linii na 200 km/h, czyli pozyskanie odpowiednich decyzji środowiskowych i pozwoleń - mówi Martyn Jaduła z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A, który dodaje, że po zapewnieniu finansowania możliwe będzie rozpoczęcie inwestycji najwcześniej w czwartym kwartale 2020 roku.
Tylko tutaj pojawia się znak zapytania, jeśli chodzi o kwestie sfinansowania tego pomysłu. Wprawdzie według ostatniej aktualizacji Krajowego Programu Kolejowego do 2023 roku projekt znajduje się na liście podstawowej na pozycji 101, to jednak z mniejszymi funduszami.
Według KPK, który zastąpił Wieloletni Program Inwestycji Kolejowych, wartość tego projektu obliczana jest na 310 milionów złotych. A to zdecydowanie za mało. Obok, w uwagach dopisano, że przewidywana wartość całego projektu wynosi 841,4 mln zł.
Problemy z modernizacją linii kolejowej 202 odbiją się też czkawką w przypadku planowanej budowie tunelu na tak zwanym Węźle Zryw w Wejherowie.
- Tak, wpłynie w 100 proc. Od PKP zależy w jakim terminie zostanie zrealizowany Węzeł Śmiechowo (Zryw) - komentuje krótko Urząd Miejski w Wejherowie.
Przypomnijmy, że docelowo - jeśli kolejowa inwestycja dojdzie do skutku - linia będzie czterotorowa na odcinku Gdynia Chylonia - Wejherowo, a od Wejherowa do Słupska będzie dwutorowa. W założeniu dzięki poprawie przepustowości nadmorskiej linii, przewoźnicy będą mogli uruchamiać więcej pociągów pasażerskich i towarowych. Natomiast w styczniu 2018 roku podpisano umowę na zaprojektowanie wszystkich odcinków linii między Trójmiastem a Słupskiem, gdzie na niektórych fragmentach planuje się nawet podniesienie prędkości do 200 km/h.
Jak zauważa portal rynek-kolejowy.pl brak finansowania dla inwestycji to tylko jeden z problemów. Wiadomo już, że bardzo trudno byłoby obronić kosztorys dla linii z finansowymi oczekiwaniami na poziomie tych z 2016 roku. Analitycy rynku wskazują, że od tego czasu istotne koszty składające się na realizację prac na gruncie wzrosły o ponad 30%. Budowa na ważnej nadmorskiej magistrali do roku 2023, nawet jeśli rozpoczęłaby się latem 2020 roku, wymagałaby bardzo wysokiego tempa prac. Kompleksową modernizacją objęty ma być tu 110-kilometrowy odcinek linii.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?