Chcą odwołać wójta z Choczewa

Delegatura krajowego biura wyborczego w Gdańsku potwierdza, że wpłynęło już powiadomienie o zamiarze przeprowadzenie referendum. 

W Choczewie od ponad 10 miesięcy rządzi Wiesław Gębka.


- Odwołanie obecnego wójta jest po prostu konieczne - tłumaczy Michał Bianga z z Choczewa w imieniu 5-osobowej grupy inicjatywnej ds. referendum. - Chcemy tego odwołania, gdyż nie zgadzamy się z zamiarami wójta w przedmiocie komercjalizacji Gminnego Ośrodka Zdrowia i Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej, co oczywiście ma prowadzić do sprywatyzowania tych jednostek. Ponadto jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją finansową naszej gminy. Oświata gminna jest katastrofalnie zadłużona. Urząd Gminy ma problemy z wypłatami wynagrodzeń pracowników. Obecny wójt nie podjął żadnych działań, które uzdrowiłyby tą sytuację; nie ma koncepcji oraz pomysłu strategicznego na uzdrowienie budżetu gminnego.


- Nie jestem zaskoczony tym obrotem spraw, wójtem zostałem 5 grudnia zeszłego roku i już wtedy zapowiedziano mi, że mogę liczyć się z odwołaniem. Teraz minął 10-miesięczny okres ochronny po wyborach no i mamy referendum - tłumaczy Wiesław Gębka. - Ja pochodzę z Gdyni, mieszkam na terenie gminy Choczewo stosunkowo niedługo, rozbiłem tu skostniały układ panujący od wielu lat, ale poprzednia ekipa cały czas nie daje za wygraną. Składają wnioski do prokuratury, piszą pisma do CBA, i jak tu w takiej atmosferze normalnie pracować? Ale podchodzę do tego wszystkiego ze spokojem.

Przeczytaj o niewiarygodnych wynikach wyborów w Choczewie w listopadzie ub.r.


Jak podaje tzw. grupa inicjatywne, w ciągu 5 dni zebrała 1800 podpisów pod wnioskiem o referendum, a wymagane było zaledwie niecałe 500 ( 10 proc. uprawnionych do głosowania). Podpisy te, wraz z wnioskiem o referendum mają w piątek, 21 października trafić do komisarza wyborczego w Gdańsku.

Więcej o tej sprawie czytaj w dzisiejszym Gryfie Wejherowskim