Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Galerią Srebrna w Wejherowie? Działacze społeczni atakują, miasto się tłumaczy

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
archiwum PolskaPress
Do prokuratury trafiło zawiadomienie dotyczące narażenia budżetu miasta na straty przez prezydenta Wejherowa. Sprawa dotyczy kar, które mogą zostać nałożone na inwestora za opóźnienia w budowie galerii handlowej w centrum miasta. Według pierwotnych założeń budynek miał już powstać, a zamiast tego cały czas jest wykopana "dziura".

Przypomnimy. Nieruchomość w centrum Wejherowa w kwartale ulic Św. Jana, Sienkiewicza, Wałowa, Srebrny Potok miasto sprzedało prywatnemu inwestorowi pod koniec 2012 roku za blisko 9 mln zł. Zgodnie z podpisaną umową nabywca zobowiązał się do „zabudowania przedmiotowej nieruchomości budynkiem lub budynkami o funkcji zgodnej z ustaleniami Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego”.

Plan z 2012 roku umożliwiał realizację wielkopowierzchniowych usług oraz zabudowy wielorodzinnej. Według złożeń miało powstać nowoczesne centrum handlowe. Inwestor zobowiązał się do oddania obiektu do użytku w ciągu 5 lat od dnia zawarcia umowy sprzedaży. W umowie znajdował się obowiązek zapłaty przez nabywcę na rzecz miasta kary umownej w wysokości 10 proc. ceny nabycia brutto (t.j. kwoty 869.610 zł) za każdy pełny rok opóźnienia oraz kary 1 mln zł za brak wybudowania drogi, w przypadku w którym inwestycja na sprzedanym terenie nie zostanie zakończona w terminie 5 lat od dnia zawarcia umowy.

Sprawą zainteresowali się działacze społeczni, których zdaniem już sam przetarg budził kontrowersje. Opowiedzieli o tym w programie "W Twojej sprawie" na TVP3 (odcinek z 23 listopada 2020 roku).

- Pojawiły się wyłącznie dwie spółki i to nie sąsiednie z Wejherowem. Jedna z Legnicy, jedna z Sandomierza. Przy czym ta z Sandomierza na ten czas zajmowała się sprzedażą detaliczną. Można powiedzieć, że do przetargu przystąpiła jedna spółka, która realnie była zainteresowana i też to kupiła za kwotę minimalną, żeby przetarg był ważny - mówi w programie TVP3 "W Twojej sprawie" Bartosz Skwarło, działacz społeczny w Wejherowie.

Po ośmiu latach od sprzedaży nieruchomości cały czas w centrum miasta jest wielka "dziura". Miasto też nie otrzymało pieniędzy z tytułu kar.

- Kary z całą pewnością nie zostały wyegzekwowane, ponieważ zgodnie z oświadczeniem prezydenta nie ma w tej chwili takiej możliwości - mówi w programie Skwarło. - Zgodnie z oświadczeniem [2017 rok - dop. red.]złożonym przed notariuszem prezydent dał spółce trzy lata dłużej, to jest do kwietnia przyszłego roku czas na realizację.

Aneks z nowym terminem oznaczał rezygnację z egzekwowania nałożonej kary w wysokości blisko 3,7 mln zł.

- Uważam że sprawa budzi duże podejrzenia że mogło dojść do nieprawidłowości. Jednak nie moim zadaniem jest wydawanie wyroków. Dobrze, że prokuratura podjęła sprawę i wierzę że dokładnie to sprawdzi. Instytucje państwowe niech sprawdzają czy doszło do złamania prawa, ja ubolewam że budżet miasta nie wzbogacił się o tak ogromną kwotę. Spokojnie poczekajmy do zakończenia sprawy - komentuje sprawę dla naszej redakcji Wojciech Wasiakowski, opozycyjny radny miasta Wejherowa.

Prezydent w tej sprawie musiał tłumaczyć się m.in. przed policją. W październiku został wezwany do Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie jako świadek w sprawie "wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Gminie Miasta Wejherowo". Zawiadomienie w tej sprawie skierowali mieszkańcy.

Wejherowski Urząd Miejski w swoim oświadczeniu tłumaczy, że policja i prokuratora odmówili wszczęcia śledztwa w tej sprawie, "stwierdzając w decyzji o odmowie wszczęcia śledztwa z dnia 26.10.2020 r. m.in. cyt. „Wobec trwającego ponad 3 lata, bez winy inwestora, postępowania administracyjnego koniecznego do uzyskania pozwolenia na budowę zasadne było wydłużenie terminu zakończenia budowy o okres niezbędny dla zakończenia inwestycji”".

- Patrząc też na zaawansowanie prac, to myślę, że niemożliwe jest zbudowanie jej do kwietnia 2021 roku, a to jest termin, w którym miną trzy pełne lata - mówi na antenie TVP3 Bartosz Skwarło. - Uważam, że to jest kwota [dotycząca kar - dop. red.] z której zrezygnowano na własne życzenie złożonym oświadczeniem przez prezydenta miasta Wejherowa potwierdzonym notarialnie.

- Na każdej sesji słyszy się, że w związku z COVID-19 pan prezydent nie ma na nic pieniędzy. W związku z tym trzeba gdzieś ich szukać. Trzeba komuś nie dać. Słyszeliśmy od mieszkańców, że pan prezydent w lutym podnosi stawki w mieszkaniach z 8 na 10 zł, czyli szuka pieniędzy. Od mieszkańców dowiadujemy się, że o jakiekolwiek remonty o które występują, to dostają odpowiedź, że w związku z brakiem pieniędzy, nie może być remontów w budynkach i mieszkaniach komunalnych - mówi w programie TVP3 wejherowska radna opozycyjna Teresa Skowrońska.

Urząd Miejski: "Przedłużenie terminu było spowodowane czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od inwestora"

Urząd Miejski w swoim opublikowanym oświadczeniu tłumaczy, że "inwestor po zakupie gruntu przystąpił do uzyskiwania decyzji administracyjnych koniecznych do rozpoczęcia budowy Galerii Srebrna."

- Niestety przedłużające się procedury formalne i odwołanie od decyzji środowiskowej złożone przez Stowarzyszenie Ekologiczne BIOS (ostatecznie zostało odrzucone), spowodowało wydłużenie przygotowań do inwestycji. Należy podkreślić, że to przedłużenie nie wynikało z zaniedbań czy zaniechań inwestora, jego winy i złej woli, a było spowodowane czynnikami zewnętrznymi, niezależnymi od inwestora - czytamy w oświadczeniu.

Inwestor zwrócił się z wnioskiem do miasta o wydłużenie terminu zakończenia budowy Galerii Srebrna.

- Ponieważ wniosek – z przyczyn opisanych powyżej - był uzasadniony, Prezydent Wejherowa wyraził zgodę na zmianę terminu zakończenia inwestycji. Poprawność działania Prezydenta potwierdziła Prokuratura Rejonowa w Wejherowie, która badała sprawę w wyniku prywatnego donosu dotyczącego rzekomego nadużycia uprawnień i rzekomego wyrządzenia szkody majątkowej Gminie Miasta Wejherowa w związku ze zgodą Prezydenta Miasta Wejherowa na przesunięcie terminu zakończenie inwestycji Galeria Srebrna - czytamy w oświadczeniu UM.

Miasto twierdzi, że obliczu takiej sytuacji "naliczenie inwestorowi kary umownej mogłoby narazić miasto na oskarżenia dotyczące próby bezpodstawnego wzbogacenia, a Prezydenta Wejherowa na zarzuty karne dotyczące próby wyłudzenia nienależnych kar."

- Podkreślić należy, że budowa Galerii Srebrna to inwestycja prywatna, za którą odpowiada wyłącznie właściciel gruntu. W wyniku reorganizacji inwestora wszystkie jego zobowiązania przejęła GALERIA SREBNA spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Spółka komandytowa. Władze Wejherowa oczekują realizacji inwestycji zgodnie z umową sprzedaży. Inwestycja jest ważna dla miasta z uwagi na nowe miejsca pracy i większe wpływy z podatków. Studium i miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego przewidują na sprzedanym terenie funkcję handlowo-usługową i nie ma planów zmiany tej funkcji - czytamy na stronie urzędu.

Magistrat tłumaczy, że dalsze decyzje władz miasta dotyczące inwestora będą podejmowanie adekwatnie do sytuacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto