Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czołg w Wejherowie. Internauci podzieleni, ale w większości piszą "powinien zostać"

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
archiwum PolskaPress
"Nie popadajmy w skrajności, to tylko czołg", "Powinien zostać", "Ten złom już dawno powinien usunięty stoi i straszy". To tylko niektóre z komentarzy internautów portalu NaszeMiasto. Zapytaliśmy czytelników, czy czołg T34/85 konstrukcji rosyjskiej powinien zostać usunięty z przestrzeni miejskiej w Wejherowie.

Przypomnijmy, że czterej radni z Wejherowa Teresa Skowrońska, Wojciech Wasiakowski, Marcin Drewa i Piotr Reszke zwrócili się z wnioskiem do prezydenta miasta o usunięcie z przestrzeni publicznej czołgu T-34/85 znajdującego się w parku przy ul. Strzeleckiej w Wejherowie. Jako argument podają to, że "[...] choć formalnie ma upamiętnić polskich żołnierzy z I Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, to w istocie jest symbolem komunizmu i sowieckiej przemocy."

W odpowiedzi sekretarz miasta Bogusław Suwara wyjaśnia, że czołg jest symbolem wyzwolenia miasta spod okupacji hitlerowskiej i "nie widzą konieczności usuwania zabytkowego eksponatu z przestrzeni publicznej naszego miasta."

Swoje oświadczenie w tej sprawie wydało też Stowarzyszenia Polska 2050 Pomorskie.

- [...]Popieramy stanowisko polskich władz w sprawie bezpodstawnej napaści Rosji na Ukrainę. Jednocześnie uważamy, że miarą naszej uczciwej postawy jest niepopadanie w skrajności [...] - czytamy.

Co na to internauci portalu NaszeMiasto?

W naszych mediach społecznościowych zadaliśmy pytanie internautom, czy ich zdaniem czołg powinien zostać na miejscu, czy usunąć go z przestrzeni miejskiej.

Większość czytelników broni militarnego "pomnika".

- Komu ten czołg przeszkadza. Powinien zostać tam gdzie jest. Koniec kropka - pisze pan Sebastian.

- Pamięć o polskich żołnierzach musi być, usuwanie pomników jest czymś karygodnym. Polacy walczący z Niemcami mimo tego że w komunistycznej armii ludowej wykazywali się w walce bohaterstwem. Nawet sprzeciwiając się sowieckiej agresji na ludność cywilną. Zdarzało się że mimo wszystko te ludowe wojsko było jedynym co mogło ochronić chociaż część obywateli przed brutalną armią czerwoną - uważa z kolei pan Miłosz.

- Nie popadajmy w skrajności, to tylko czołg, jeden z wielu jakich m.in. nasi żołnierze używali, bo własnych już nie mieliśmy. Jeśli jest jakaś tablica o wyzwalaniu przez armię radziecką to usunąć, a czołg zostawić - dzieli się swoją opinią pan Dawid.

Ale są też głosy poparcia dla apelu wejherowskich radnych.

- Ten złom już dawno powinien usunięty stoi i straszy - twierdzi pan Henio.

Jak i te żartobliwe:

- Uzbroić i przygotować - śmieje się pan Tomek.

- Zostawić. Podretuszować go na Rudy 102 - żartuje pan Zbigniew.

A co wy sądzicie o czołgu w Wejherowie? Piszcie:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto