W opisie filmu "Dotknąć obrazu" czytamy, że "pochodząca z Kaszub etnografka wraca w swoje rodzinne strony, by przyjrzeć się ludowej religijności. Dobrze zna ją ze swojego domu, ale odcina się od niej w dorosłym życiu. Podczas swojej pracy poznaje młodych Kaszubów pragnących ratować starą tradycję pokłonów i tańca ze świętymi obrazami. Początkowo nie zdają sobie oni sprawy, przed jak trudnym wyzwaniem stoją."
- Dla nas, jako reżyserek, było ważne, aby stworzyć film pokazujący głębiej tę tradycję. Koniecznie z perspektywy osób, które wykonują pokłony feretronów. Pokazać ich motywację i kontekst, w którym to się wyraża – mówi reżyserka Olga Blumczyńska. - Zależało nam na tym, aby pokazać ten zwyczaj od środka i podejść do tematu etnograficznie. Rozmawialiśmy z obraźniczkami i obraźnikami. Oni sami opowiadają, czym dla nich jest ten ukłon. Bardzo mnie cieszy to, że na pokazie premierowym na Gdyńskim Festiwalu Filmowym byli bohaterowie tego filmu i odnieśli się do niego pozytywnie, że właśnie tak do rozumieją. Muszę tutaj podkreślić, że oni nie potrzebowali tego filmu, aby czuć się dumnie. To jest głęboko w nich osadzone i tak naprawdę nie potrzebują zewnętrznej motywacji – zauważa reżyserka.
Trailer:
Film w reżyserii Olgi Blumczyńskiej i Barbary Ostrowskiej miał swoją premierę pod koniec września tego roku. Produkcja, w której udział biorą obraźniczki i obraźnicy z Szemudu i Kościerzyny powstała trzy lata.
- Trochę inaczej było w przypadku młodych chłopców z Kościerzyny, a inaczej w przypadku dziewcząt z Szemudu. Pokazaliśmy postać liderki Natalii, która na siebie bierze odpowiedzialność, aby gromadzić te dziewczyny wokół obrazu. Uczy ich odpowiednich elementów pokłonu. Dla Natalii ukłon feretronów to część kaszubskiej tożsamości i miejscowości w której mieszka. Uczestnictwo w pielgrzymce jest dla niej bardzo ważne. Co ciekawe, gdy Natalia będzie już mężatką, to nie będzie mogła już chodzić z feretronem. Jest bardzo przywiązana do obrazu – opowiada Olga Blumczyńska. - Natomiast w przypadku młodych chłopaków, to było wyzwanie, taka męska próba. Przez rok w Kościerzynie feretron się nie kłaniał. Oni byli tymi, którzy na swoich barkach wznowili tę tradycję. I co ciekawe, uczyli się tego z Internetu. Czują ogromną dumę, że mogą pełnić tę rolę. Uświadomili sobie, jak bardzo jest to ważne dla ich lokalnej społeczności, czyli ten pokłon i wykonanie gestu błogosławieństwa.
Pokłon feretronów, to wyrażanie hołdu dla mijanych miejsc i obiektów kultu. To kaszubska tradycja, która jest nieodłącznym elementem procesji i pielgrzymek. Gdzie można zobaczyć ten zwyczaj? W Wejherowie w ciągu roku odbywa się 5 odpustów. Kulminacyjnym punktem uroczystości jest zakończenie mszy odpustowej i następujący po niej ceremoniał pożegnania pielgrzymów, czyli właśnie uroczyste pokłony feretronów.
- Czym innym jest pokłon, a czym innym jest taniec feretronów. Pokłon na danym obszarze, w danej miejscowości ma ustalony schemat. Taniec, to często spontaniczna twórczość danej grupy. M.in. Natalia z Szemudu kilka lat temu stworzyła taniec i nazwała go „wow”. Wymyśliła układ i dobrała do tego muzykę. Doskonale widać to na Kalwarii Wejherowskiej podczas odpustów, gdy każda grupa prezentuje swój repertuar – wyjaśnia Olga Blumczyńska.
Autorzy filmu zapowiadają, że w przyszłym roku planują zaprezentować go mieszkańcom Wejherowa. Film został zrealizowany w ramach projektu naukowego Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku pt. “Kaszubskie pokłony feretronów”.
O reżyserach i scenarzystach
- Olga Blumczyńska - Antropolog, filmowiec oraz pasjonatka archiwalnych fotografii i kolekcjonowania opowieści w duchu historii mówionej. Ukończyła Instytut Orientalistyczny oraz studia I stopnia Etnologii i Antropologii Kulturowej na Uniwersytecie Warszawskim. Kształciła się pod kątem filmowym w Wajda School w Warszawie (kurs DOK Pro) oraz w Gdyńskiej Szkole Filmowej (Pomorskie Warsztaty Filmowe). Obecnie pracuje jako niezależny badacz i filmowiec, realizując projekty społeczne i dokumentacyjne we współpracy z instytucjami kultury.
- Barbara Ostrowska - Filmowiec i fotograf. Absolwentka Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i Studium Fotografii im. Ireny Oleszkiewicz w Sopocie. Po odbyciu stażu w USA pracowała dla Polskiej Agencji Prasowej jako fotograf etatowy. Jej zdjęcia były publikowane w gazetach codziennych oraz magazynach. W latach 2015-2017 realizowała notacje audio, video oraz krótkometrażowe filmy dokumentalne dla Archiwum Emigranta Muzeum Emigracji w Gdyni. W 2018 roku otrzymała stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego dla twórców kultury. Aktualnie jest niezależnym filmowcem i fotografem – realizuje zlecenia dla muzeów, instytucji i firm.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?