Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzień Dobry Lody w Wejherowie. Dlaczego lody? Bo kochamy je jeść! [zdjęcia]

Małgorzata Trejtowicz
W Dzień Dobry Lody spróbujecie lodów na bazie mleka i śmietany lub sorbetów owocowych
W Dzień Dobry Lody spróbujecie lodów na bazie mleka i śmietany lub sorbetów owocowych Facebook Dzień Dobry Lody
Dzień Dobry Lody pierwsze porcje smakowitego deseru zaserwowały 1 czerwca tego roku. Własne receptury i unikalne smaki sprawiły, że lodziarnia przy ulicy Mickiewicza 10 w Wejherowie z miejsca podbiła podniebienia klientów i zdobyła pierwsze miejsce w kategorii Lody Roku 2018.

Aż 1021 głosów zostało oddanych w plebiscycie „Dziennika Bałtyckiego” na przepyszne lody wytwarzane przez właściciela Dzień Dobry Lody, Jakuba Niemc. Jego żona i współwłaścicielka Monika Niemc przyznaje, że nie spodziewała się pierwszego miejsca w wojewódzkim plebiscycie. - Wystartowaliśmy w tym roku, w niebanalny dzień, bo 1 czerwca! W dodatku poprzedzony niezwykle intensywnym dla nas czasem przygotowania lokalu, który byłby przystosowany do rzemieślniczej produkcji lodów. Od decyzji, że rzucamy dotychczas wykonywane prace, by pójść w stronę realizacji naszych wieloletnich marzeń, do rzeczywistego uruchomienia Dzień Dobry Lody minęło tak niewiele czasu, który w dodatku był wypełniony tak intensywną pracą, że czasu na analizę naszej potencjalnej popularności czy udziału w plebiscycie nie było wcale. To nasi kochani klienci zgłosili nas do konkursu, oni na nas głosowali i jesteśmy przepełnieni bezgraniczną wdzięcznością za oddane na nas głosy. Dla nas sam fakt uruchomienia działalności Dzień Dobry Lody i rozpoczęcia produkcji lodów zgodnie z naszą filozofią był nagrodą. Wygrana w plebiscycie to po prostu wisienka na torcie, za którą jesteśmy bardzo wdzięczni - podsumowuje.

Wyróżnienie w wojewódzkim konkursie świadczy o tym, że nie trzeba mieć lodziarni przy ruchliwej, trójmiejskiej ulicy - smak i jakość produktu broni się w każdym miejscu. Właściciele, którzy mieszkają w Gdyni, nie kryją swojej fascynacji Wejherowem. - Co tu dużo mówić: to miasto po prostu nas urzekło. Piękny zabytkowy rynek, malowniczy park, kameralna atmosfera. W takim klimacie nasza rodzinna manufaktura zakwitła ze zdwojoną mocą. Im częściej odwiedzają nas nasi stali klienci i mówią o swoich ulubionych smakach lub smakach, których chcieliby u nas spróbować, tym większa staje się inwencja Kuby w tym temacie i tym więcej mamy energii do spełniania oczekiwań naszych klientów - mówi Monika Niemc. - Kuba jest gastronomem z wykształcenia. Temat jedzenia i deserów był w naszym domu zawsze bardzo ważny. Chęć przekucia jego życiowych i zawodowych pasji we własny biznes gastronomiczny była z nami od lat - wyjaśnia.

Talent do tworzenia nowych smaków widać na tablicy z menu, która zmienia się właściwie każdego dnia. - Nasza tablica jest zawsze pełna niespodzianek. Mamy pewne standardowe smaki, które występują częściej niż inne, ale ponieważ podążamy za świeżymi, regionalnymi produktami, to dostęp do popularnych o danej porze roku owoców dyktuje to, co się na tablicy znajduje. W czerwcu i lipcu królowały przepyszne lody truskawkowe - na początku czerwca były bardziej kwaskowate, a potem już bardzo słodkie - tak jak truskawki, których do produkcji lodów używaliśmy. Teraz króluje nasza późna malina z Malinowego Dworku, śliwka w jogurcie, czy nektarynka. Niedługo zastąpią je na stałe cytrusy, banany, czyli to co w świeżej wersji jest dostępne zimą. Poza tym staramy się reagować na sugestie naszych klientów. Kuba tygodniami pracował nad odpowiednim wywarem z lawendy na prośbę naszych klientów i udało się - powstały lody lawenda na miodzie.

Naturalne, czyli jakie?

Często poruszaną przez amatorów lodów jest kwestia tego, czy lody w konkretnej lodziarni są naturalne czy też nie? - Wszystko zależy od podejścia - wyjaśnia Monika Niemc. - Oczywiście istnieją na rynku produkty, które dają możliwość produkcji lodów w zasadzie „z proszku”. Korzysta z tego wielu producentów, również takich, którzy chwalą się produkcją lodów “naturalnych”. Prawda jest taka, że określenie “lody naturalne” istnieje tylko w Polsce i de facto nic nie znaczy. Lody można produkować albo przemysłowo, albo rzemieślniczo. W metodzie rzemieślniczej wszystko leży w gestii rzemieślnika - może on albo korzystać ze starannie i w przemyślany sposób dobranych składników, albo nie... My od początku wiedzieliśmy, że naszą misją będzie tworzenie produktu z mleka, śmietany, świeżych owoców, czy prawdziwej czekolady. Na tym się skupiliśmy i tą wiedzą dzielimy się bez pardonu z naszymi klientami. To czuć w smaku naszych lodów. Fakt, że znajduje się na taki produkt klient, świadczy o tym, że ludzie coraz bardziej dbają o to, co jedzą. Taki świadomy odbiorca, dbający o to, co spożywa, jest naszym klientem - podsumowuje.

W Dzień Dobry Lody za smak i skład lodów jest odpowiedzialny Jakub Niemc, który osobiście wytwarza firmowe lody. - Kuba to prawdziwy twórca - nie korzysta z gotowych przepisów. Wymyśla, próbuje, sprawdza, jak dany owoc zachowa się po wyjęciu z frezera, jak długo lody zachowują kremową konsystencję i dlaczego? Jego ambicją jest wskrzeszenie mistrzostwa w rzemiośle, które w Polsce dopiero się rozwija. We Włoszech, gdzie lody rzemieślnicze, tzw. GELATO, produkuje się od pokoleń, mistrzowie umiejący produkować lody z lokalnych, sezonowych owoców są na piedestale. Do tego chcemy dążyć również tutaj, w Polsce, dlatego tak ważni są dla nas dostawcy. Na przykład maliny kupujemy z ekologicznej uprawy w Malinowym Dworku w Ciekocinie. Wiemy, w jaki sposób traktuje się tam owoce, że nie są one pryskane. To bardzo ważna współpraca dająca nam możliwość pracowania z najlepszymi, regionalnymi produktami. To wszystko czuć w naszych Dzień Dobry Lodach.

W lokalu można spróbować lodów na bazie mleka i śmietany lub sorbetów owocowych. Zarówno jedne, jak i drugie zaskakują smakiem i aksamitną konsystencją, a to dlatego, że właściciele korzystają z najwyższej jakości produktów. Mleko, śmietana, jogurt czy maślanka to najczystsze produkty mleczne bez żadnych chemicznych dodatków. Z kolei sorbety od 55% do 60% składają się ze świeżych, blendowanych owoców, których kremowa konsystencja uzyskiwana jest dzięki zastosowaniu oliwy z oliwek. Dzięki korzystaniu z czystych, naturalnych składników, większość naszych lodów jest bezglutenowa, a sorbety także wegańskie.

- Naszym celem od początku było stworzenie całorocznego, urokliwego miejsca dla ludzi z Wejherowa i okolic - podsumowuje Monika Niemc. - Dlatego w ofercie lokalu znalazły się desery, takie jak firmowa Panna Cotta Szefa. Zapraszamy też na pyszną kawę. Espresso można u nas kupić we włoskiej cenie 1 euro, czyli za 4 zł!

Kontakt: Dzień Dobry Lody, Wejherowo, ul. Mickiewicza 10, tel. 505 655 061

Zobacz też: Gala plebiscytu Mistrzowie Smaku 2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dzień Dobry Lody w Wejherowie. Dlaczego lody? Bo kochamy je jeść! [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto