Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton Jerzego Budnika. "Rekonstrukcja rządu"

Jerzy Budnik
archiwum prywatne
Jerzy Budnik, polski polityk i działacz samorządowy, od 1990 do 1998 prezydent Wejherowa, poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. Na naszym portalu publikujemy felietony byłego posła ziemi wejherowskiej.

Jest następstwem nowej umowy koalicyjnej ugrupowań współtworzących Zjednoczoną Prawicę, o której pisałem w ubiegłym tygodniu. Gdyby nawet zmiany w rządzie dotyczyły samego premiera i wszystkich bez wyjątku ministrów konstytucyjnych, to i tak cała uwaga opinii publicznej, skupiłaby się na zaskakującym, mimo wszystko, wejściu do rządu Jarosława Kaczyńskiego oraz na kontrowersyjnym, ze względu na swoje radykalne poglądy, ministrze Przemysławie Czarnku, który ma przejąć połączone resorty edukacji i nauki.

Czołowi politycy obozu rządzącego, od kilku dni powtarzają jak mantrę, że wejście Kaczyńskiego do rządu w charakterze wicepremiera i szefa stałego Komitetu Rady Ministrów ds. bezpieczeństwa przyczyni się do lepszej koordynacji działań władzy. A co mają mówić ? Muszą uzasadnić to posunięcie racją wyższego rzędu, czyli interesem państwa, by nadać temu powagę. Nikt nie ośmieli się tam przyznać, że nie o to w gruncie rzeczy chodziło. Bo prawda jest taka, że z koordynacją działań premier Mateusz Morawiecki nie miał dotąd żadnego problemu. Gdy tylko chciał, zdominowany przez polityków Zjednoczonej Prawicy Sejm procedował tzw. szybką ścieżką, jak trzeba to i w nocy, naginając, a często łamiąc swój Regulamin. A gdyby pan premier miał z tym rzeczywiście problem, to znaczyłoby, że sobie na tym stanowisku nie radzi i wtedy powinien honorowo podać się do dymisji. Takie zasady obowiązują w dojrzałych demokracjach. Nie, Kaczyńskiemu wcale nie o to chodziło, by rzucić Morawieckiemu koło ratunkowe. Można się nie zgadzać ze stylem pracy premiera, jego poglądami i decyzjami, ale nieuprawnione jest stwierdzenie, że tonął. Kaczyński wszedł do rządu nie po to, by rozwiązywać problemy państwa, a problemy wewnętrznie skłóconego obozu rządzącego. I nie wzmocnił tym, a osłabił pozycję premiera.

A nominacja ministra Czarnka ? Przeforsowanie jego kandydatury przez Kaczyńskiego na wymagające otwartości, asertywności, taktu, koncyliacyjności i empatii stanowisko ministra edukacji i nauki jest odbierane jako zamierzona prowokacja. Wygląda na to, że Kaczyński uznał, że po sądownictwie, trzeba otworzyć nowy front ostrej walki politycznej, tym razem w obszarze edukacji i nauki. Minister Czarnek, znany ze swoich radykalnych, wręcz rewolucyjnych poglądów i wojowniczej postawy, do tego zadania idealnie mu pasuje. Ale jaką cenę przyjdzie Kaczyńskiemu za to zapłacić ? Czarnek jeszcze formalnie nie dostał nominacji, a już przez cały kraj przetoczyła się fala protestów. Zainicjowały je te środowiska, z którymi jako minister będzie musiał współpracować. Inaczej niczego nie osiągnie. Siłowe i jednostronne narzucanie swojego zdania i swoich pomysłów, nie branie pod uwagę innych punktów widzenia, nieumiejętność prowadzenia dialogu i wypracowania kompromisu, może doprowadzić do niewyobrażalnych napięć i chaosu. Środowisko nauczycielskie, nie wyłączając ZNP, nastawione jest do ministra Czarnka bardzo krytycznie. Działa on na nie jak płachta na byka. Środowisko akademickie, szczególnie wyczulone na punkcie swojej podmiotowości i autonomii też nie ukrywa rozczarowania. Nawet komunistom w najczarniejszych czasach nie udało się tego środowiska do końca spacyfikować. Szkoły wyższe w tamtym czasie były oazami wolności i nadziei. Szef Solidarności Piotr Duda w bardzo emocjonalny sposób zareagował na zapowiedź objęcia stanowiska ministra rozwoju i pracy przez Jarosława Gowina, którego ocenił jako skrajnego liberała. Uznał, że to krok w kierunku konfliktu z Solidarnością, „to jest tak jakby napluto komuś w twarz, i PiS zrobiło to Solidarności”. To co w takim razie powiedzieć o nominacji ministra Czarnka ?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto