Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton Jerzego Budnika. "Szarża Jarosława Gowina"

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
archiwum prywatne
Jerzy Budnik, polski polityk i działacz samorządowy, od 1990 do 1998 prezydent Wejherowa, poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. Na naszym portalu publikujemy felietony byłego posła ziemi wejherowskiej.

Przyznam, pogubiłem się. Zupełnie nie rozumiem, o co chodziło byłemu już wicepremierowi i ministrowi nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławowi Gowinowi, gdy pozostanie w rządzie uzależnił od powodzenia swojej inicjatywy, przesunięcia wyborów prezydenckich na późniejszy termin. Przecież z góry stał na straconej pozycji.

Po pierwsze, przedłużenie kadencji prezydenta Dudy aż o dwa lata, przy jednoczesnym zakazie ubiegania się przez niego o reelekcję, co zaproponował, wymagałoby zgody przynajmniej części opozycji parlamentarnej na zmianę Konstytucji. Zgadzając się wstępnie na to rozwiązanie, prezes Kaczyński nic nie ryzykował, bo dobrze wiedział, że opozycja i tak na to nie pójdzie. Przynajmniej nie w tym momencie. Pomysł Gowina szybko upadł, a on, nie zostawiając sobie żadnego pola manewru , znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Tym bardziej, że jako zadeklarowany propaństwowiec i zwolennik państwa prawa, musiał zdawać sobie sprawę z tego, że w trakcie prac nad forsowanymi przez PiS zmianami w ordynacji wyborczej, mającymi umożliwić głosowanie korespondencyjne („kopertowe”), kilkakrotnie złamano Regulamin Sejmu, co może zostać wykorzystane do zakwestionowanie legalności wyborów.

Po drugie, gołym okiem widać, że Jarosław Kaczyński, zupełnie ignorując rosnący sprzeciw Polaków (w jednym z wcześniejszych felietonów pisałem o sondażach na ten temat), prze do wyborów majowych, a nie od dziś wiadomo, że jak prezes coś postanowi, to nic i nikt go nie powstrzyma. Przekonał się o tym niedawno sam prezydent Andrzej Duda, gdy wbrew Kaczyńskiemu próbował odsunąć Jacka Kurskiego od kierowania TVP. Skończyło się na upokorzeniu Dudy, bo Kurski, co prawda już nie jako prezes, ale jako doradca Zarządu, nadal kieruje TVP, tyle że z tylnego siedzenia. Na kolejny przypadek niesubordynacji w swoich szeregach Kaczyński pozwolić sobie nie mógł, bo mogłoby to być zaraźliwe. To, że Gowin nie jest członkiem PiS, a szefem odrębnej partii Porozumienie nie ma tu żadnego znaczenia. Jakby na to nie patrzeć, relacje PiS z Porozumieniem i jego drugim koalicjantem, czyli Solidarną Polską Zbigniewa Ziobry nie są oparte na partnerstwie.

Jest jedno wytłumaczenie szarży Gowina, ale brzmi ono dla mnie mało wiarygodnie. Nawet jeśli Kaczyńskiemu uda się przepychać na siłę majowy termin wyborów prezydenckie i wygra je Duda, będzie to jego pyrrusowe zwycięstwo. Można w ciemno przyjąć, że opozycja zrobi wszystko, by za pomocą dostępnych środków prawnych, zakwestionować wynik wyborów, a niska frekwencja wyborcza, na co się zanosi, będzie wykorzystywana do podważenia mandatu Dudy. Do tego trzeba dodać spodziewane zaostrzenie sporu politycznego, co może doprowadzić do niepokojów społecznych na niespotykaną w III RP skalę. Nie można wykluczyć, że Gowin wyczuł pismo nosem i zawczasu, chce się ewakuować z obozu tzw. Zjednoczonej Prawicy. Być może ma nadzieję, że przejmie część masy spadkowej po PiS, tej umiarkowanej, wolnościowej, proeuropejskiej, sytuującej się w centrum i stanie na jej czele. Bo w to, że jeszcze w tej kadencji zacznie z opozycją grę, obliczoną na odsunięcie PiS od władzy, co suflują mu niektórzy publicyści, jakoś nie wierzę. To by oznaczało nic innego, tylko zupełnie egzotyczną, niespójną ideowo i programowo koalicję wszystkich ugrupowań parlamentarnych od lewicy po narodowców. Ja sobie tego nie wyobrażam. Chociaż z drugiej strony, polityka polska stała się ostatnio tak nieprzewidywalna, że niczego nie można wykluczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto