Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton Jerzego Budnika. "Wszystkich Świętych w dobie pandemii"

Jerzy Budnik
archiwum prywatne
Jerzy Budnik, polski polityk i działacz samorządowy, od 1990 do 1998 prezydent Wejherowa, poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. Na naszym portalu publikujemy felietony byłego posła ziemi wejherowskiej.

Odwiedzanie cmentarzy w Dzień Wszystkich Świętych i następujące po nim Zaduszki, czyli 1 i 2 listopada jest wielowiekową, dodam od siebie, bardzo piękną i wzruszającą tradycją. Oby trwała jak najdłużej, bo to czas sprzyjający głębokiej zadumie nad przemijaniem, nad kruchością i ulotnością naszego życia, ale też dobry moment na uświadomienie sobie, że każdy z nas jest powołany do świętości i do życia wiecznego, i że nie jest to tylko przywilej wybranych. Piszę to z pozycji praktykującego katolika, ale doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że w tych dniach cmentarze odwiedzają także wierni innych wyznań, a także osoby niewierzący. Każdy z nich, ma prawo do czczenia pamięci zmarłych po swojemu i trzeba to bezwzględnie uszanować. Wiem jedno. Rodzinne spotkania przy udekorowanych kwiatami i zapalonymi zniczami grobach naszych bliskich, umacniają więzi międzypokoleniowe, tym bardziej, że oprócz modlitwy w ich intencji, przypominamy sobie wspólnie spędzone z nimi chwile i dobro, które po sobie zostawili.

Wiele wskazuje na to, że wprowadzane stopniowo przez rząd w ramach walki z rozszerzającą się pandemią obostrzenia, obejmą także tłumnie w tych dniach odwiedzane cmentarze, bo bez tego, rygorystyczne wyegzekwowanie zaleceń sanitarnych, dotyczących chociażby dystansu społecznego, byłoby praktycznie niemożliwe. Gdy siadam do pisania tego felietonu, nie znam jeszcze oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie. Nie czekając na jego decyzje, z osobistym apelem o "rozłożenie nawiedzania grobów na dni poprzedzające 1 listopada oraz dni następujące po tej uroczystości" zwrócił się przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp. Stanisław Gądecki. Zaapelował przy okazji do osób starszych, by w tym roku odłożyły odwiedzanie cmentarzy i zostały w swoich domach „wyrażając swoją pamięć poprzez wierną modlitwę". Za jego głosem poszli już niektórzy biskupi diecezjalni, ogłaszając w swoich diecezjach dyspensę od obowiązku udziału we mszach św. niedzielnych i w święta nakazane, z której można skorzystać również w uroczystość Wszystkich Świętych i w Zaduszki. Naprawdę nic złego się nie stanie, jak odwiedzenie grobów naszych zmarłych wyjątkowo w tym roku rozłożymy na cały listopad. Pomodlić się za nich można także w domu. Bo modlić można się przy każdej sposobności i w każdym miejscu. Ważne by modlitwa była szczera, pokorna i pobożna.

Czy Polacy ten apel potraktują poważnie? Mam taką nadzieję. W końcu w grę tu wchodzi nasze zdrowie i bezpieczeństwo. Ale trudno nie zauważyć, że Kościół jako instytucja i biskupi jako administratorzy diecezji, nie mają już, nawet u wiernych, takiego autorytetu i posłuchu jak kiedyś. Weźmy na przykład zalecenia dotyczące przyjmowania w dobie pandemii Komunii Świętej. Kościół w zasadzie od samego początku opowiedział się za możliwością przyjmowania Najświętszego Sakramentu do ust lub na rękę. To była mądra i roztropna decyzja. Nikt nikomu niczego nie narzuca. Ten kto ma obawę, czy tradycyjne przyjmowanie Komunii Świętej jest bezpieczne, może wybrać drugą formę, nie narażając się na zarzut popełnienia świętokradztwa i grzechu. Na reakcję zadeklarowanych przeciwników przyjmowania tego sakramentu na rękę, nie trzeba było długo czekać. Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi zainicjowało nawet ogólnopolską akcję billboardową „Stop Komunii Świętej na rękę”. Pytam po co to robią? I w imię czego ? Chcą być świętsi od papieża?

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto