Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton wejherowianina Jerzego Budnika. "Bon turystyczny"

Jerzy Budnik
archiwum prywatne
Jerzy Budnik, polski polityk i działacz samorządowy, od 1990 do 1998 prezydent Wejherowa, poseł na Sejm III, IV, V, VI i VII kadencji. Na naszym portalu publikujemy felietony byłego posła ziemi wejherowskiej.

To jeden z pomysłów (sam już nie wiem rządu, czy prezydenta A. Dudy) na ożywienie branży turystycznej, która chyba najbardziej ucierpiała na skutek obostrzeń wprowadzonych w ramach walki z pandemią koronawirusa. Te obostrzenia są teraz stopniowo luzowane, więc jest nadzieja, że najgorsze ta branża ma już za sobą. Ale oczywiście powrót do stanu sprzed pandemii wcale nie będzie łatwy, tym bardziej, że nie wszystko zależy od samych przedsiębiorców. Monitorująca na bieżąco sytuację Polska Izba Turystyczna sygnalizuje, że niektóre z proponowanych rozwiązań są niedopracowane, przez co mogą być dużo mniej skuteczne niż się oczekuje.
Bon w wysokości 500 złotych ma przysługiwać na każde dziecko, niezależnie od poziomu dochodów rodziców, pod warunkiem, że pieniądze te zostaną przeznaczone na ich wypoczynek (obóz, kolonię, wczasy rodzinne itp.) w kraju. W tym sensie, nie tylko branża turystyczna, ale i każda polska rodzina może być beneficjantem tego programu. Według ostrożnych prognoz, mogłoby z niego skorzystać ok. 6 milionów dzieci. Łatwo więc obliczyć, że dla budżetu państwa będzie to wydatek rzędu 3 mld złotych. Byłby to spory zastrzyk finansowy dla podmiotów funkcjonujących w branży turystycznej. Nie jedyny, bo w ramach różnych form wsparcia z tzw. tarczy antykryzysowej, mogą one liczyć na co najmniej 4 mld złotych.

Inicjatywa bonu turystycznego, mimo iż wyszła z rządu, bardzo szybko została przejęta przez walczącego o reelekcję prezydenta Andrzeja Dudę, a następnie dość znacząco zmodyfikowana. Trudno mówić tu o przypadku. Ten kto uważnie śledzi rozwój sytuacji w naszym kraju, ma prawo odnieść wrażenie, że w ostatnich tygodniach w Polsce zmienił się system ustrojowy z „parlamentarno-gabinetowego” na „prezydencko-parlamentarny”, bo dziwnym trafem, większość najważniejszych i najpilniejszych inicjatyw ustawodawczych jest teraz firmowana i pilotowana przez prezydenta, chociaż nie jest żadną tajemnicą, że są autorstwa poszczególnych ministerstw.
Mimo kontrowersji, podtekstów, niedomówień i wątpliwości (ja też mam ich wiele), które towarzyszą tej inicjatywie, nie wyrzucałbym jej do kosza. Nasz region żyje z turystyki. Jest ona często jedynym źródłem utrzymania dla wielu rodzin z Półwyspu Helskiego i strefy przybrzeżnej. Żyją z niej nie tylko właściciele hoteli, domów wczasowych, pensjonatów, kwater, restauracji, jadłodajni i gospodarstw agroturystycznych, ale także rybacy, kupcy, dostawcy, osoby podejmujące w letniskowych miejscowościach prace sezonowe i świadczące tam różnego rodzaju usługi dla turystów. To także ważne źródło dochodów dla miejscowych samorządów, które robią bardzo dużo, by przyciągnąć na swój teren jak najwięcej gości i umilić im pobyt. Wiele wskazuje na to, że wczasy w kraju będą w tym roku dużo bardziej popularne niż w latach poprzednich. Tak się bowiem składa, że większość chętnie odwiedzanych przez Polaków krajów śródziemnomorskich była najbardziej dotknięte pandemią. Co prawda tamtejsze władze zapewniają, że zagrożenie już mija, a ci, którzy funkcjonują w branży turystycznej zostali zobowiązani do wdrożenia rygorystycznych zalecenia służb sanitarnych, to jednak wielu naszych rodaków nie będzie chciało podjąć takiego ryzyka. Nie po to przecież wyjeżdża się na słono opłacone wczasy, by się stresować, na wszystko uważać i nie mieć poczucia bezpieczeństwa i swobody.

Jaki będzie ostateczny kształt projektu ustawy regulującej wprowadzenie bonu turystycznego, dowiemy się być może już za kilka dni. Można było o tym pomyśleć dużo wcześniej, ale nie wybrzydzajmy. Ważne, by jak najszybciej została ona uchwalona i wprowadzona w życie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto