W piątek w państwowej Galerii Sztuki w Sopocie odbył się wernisaż wystawy ,Poza postmodernizm" trójki młodych trójmiejskich plastyków - Marka "Rogulusa" Rogulskiego, Iwony Ostoi-Ostaszewskiej i Marka Zygmunta.
Plastycy nie stanowią zwartej grupy - niewiele łączy makabryczne kompozycje rzeźbiarskie Rogulusa z konceptualnymi grafikami Ostoi-Ostaszewskiej (m.in. słowo "Rzeczywistość" wpisane w formę tablicy okulistycznej) czy refleksyjnymi instalacjami wideo Zygmunta, skupionej na eksponowaniu swojego "ja". Krytyka rzeczywistości jest jednak czytelna raczej w wypowiedziach artystów niż w samych dziełach, które nie odbiegają od tego, co możemy w galeriach zobaczyć na co dzień.
Głównym wydarzeniem wieczoru był koncert pod szyldem Festiwalu Muzyki Improwizowanej. Zagrali legendarny tubista Zdzisław Piernik i muzycy młodego pokolenia - gitarzysta Andrzej Izdebski i saksofonista Michał Górczyński. Wszystkie trzy zespoły festiwalu - Rogulus X Szwelas Project, Sonus Akrobata i Boys Band Trio - prezentowały muzykę opartą na improwizacji. Wychodziła ona poza powszechnie stosowane tonacje i skale, lecz dość znacznie różniła się stylistycznie.
Szczególnie ekscytująco zaprezentowali się goście: zainspirowany głównie współczesną muzyką poważną Sonus Akrobata z gościnnym udziałem Zdzisława Piernika i zbliżające się do awangardy rockowej Boys Band Trio. Znakomicie zagrał lider tria Andrzej Izdebski, posługujący się skonstruowaną przez siebie gitarą bezprogową, łączącą cechy brzmieniowe gitary i basu.
Festiwal udowodnił, że w Trójmieście jest miejsce dla imprez muzycznych dla wyrobionej publiczności. Miejmy nadzieję, że nie skończy się na pierwszej edycji.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?