GDDKiA nie dołoży się do budowy tunelu na Węźle "Zryw" w Wejherowie. Miasto szuka innego sposobu dofinansowania

Przypomnijmy, że w lutym 2018 roku został oddany do użytku węzeł drogowy Śmiechowo (Zryw) w Wejherowie. Zbudowano m.in. nowe ulice, ronda, bezkolizyjny zjazd z krajowej „szóstki” do północnej części Wejherowa, a także drogę łączącą miasto z „szóstką” w kierunku Lęborka. Dopełnieniem tej inwestycji ma być budowa tunelu, która połączy na wschodzie miasta północną i południową część Wejherowa.

Póki co, temat tunelu na tzw. Węźle "Zryw" nadal pozostaje w sferze planów. Ze względu, że inwestycja ma zostać realizowana m.in. pod drogą, która obecnie ma kategorię krajowej, miasto chcę ją przeprowadzić wspólnie z GDDKiA. Drogowcy poinformowali, że nie będą inwestorem rozbudowy tego węzła, ponieważ po wybudowaniu drogi ekspresowej S6, droga krajowa nr 6 przebiegająca m.in. przez Wejherowo stanie się drogą wojewódzką.

- Część ruchu tranzytowego, przede wszystkim najbardziej uciążliwego dla mieszkańców ruchu ciężarowego, zostanie skierowana na drogę ekspresową, co powinno być zauważalne dla mieszkańców Wejherowa i użytkowników obecnej DK6 - czytamy w opublikowanym 4 maja stanowisku GDDKiA. - Na wstępie chcielibyśmy zaznaczyć, że ulica pokrywająca się z obecną drogą krajową nr 6 przebiega w Wejherowie od dziesiątków lat. W mieście funkcjonuje wiele skrzyżowań zlokalizowanych na drodze krajowej. Istnieje również wiele zjazdów do posesji. Zatem przywołanie w przedłożonym apelu informacji o dzieleniu przez drogę krajową miasta na pół jest nieprawdą.

Prawie 1,3 tys. podpisów pod petycją

W sprawę budowy tunelu zaangażowało się część mieszkańców. Radny miejski Mariusz Łupina z Wolę Wejherowo stworzył petycję "Budowa tunelu w Wejherowie tzw. Węzła Zryw pod DK 6". Podpisało się już pod nią prawie 1,3 tys. osób.

- To lekceważenie naszej lokalnej społeczności przejawia się również w „argumentach” GDDKiA. Stanowisko GDDKiA nie jest odpowiedzią na nasz apel. W apelu chodził o to, aby to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykonała tunel, a nie Miasto Wejherowo. Ze strony GDDKiA jest to typowe „odwracanie kota ogonem” i ucieczka od tematu pod wymyślonymi pretekstami. Nie jest prawdą, że GDDKiA nie ma możliwości rozbudowy węzła Zryw - uważa Mariusz Łupina, autor petycji. - GDDKiA może potraktować tunel, jako własną inwestycję i nie będzie żadnych, rzekomych przeszkód formalnych. Przecież właścicielem drogi krajowej nr 6 jest GDDKiA, czyli rząd. To ich droga. Niech coś zrobią dla wejherowian! Ostatnia duża inwestycja GDDKiA w naszym mieście była ok. 15 lat temu. Czy GDDKiA przyznaje się do tej drogi tylko wtedy kiedy bierze opłaty za przejazd przez Wejherowo ciężarówek, nawet autobusów MZK, w ramach systemu via-TOLL? Miasto i tak już zrobiło cześć węzła po północnej stronie drogi i zadeklarowało dalsze wsparcie finansowe dla tunelu pod DK6. Dlaczego tylko miasto ma płacić za tunel pod drogą?

- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby miasto Wejherowo, zgodnie z obowiązującym prawem, dokończyło budowę węzła, łącząc tereny miejskie położone na południe od drogi krajowej nr 6 i linii kolejowej. W związku z powyżej przedstawionymi uwarunkowaniami prawnymi i bliskim zakończeniem funkcji zarządczych na drodze krajowej nr 6 informujemy, że GDDKiA nie może być inwestorem rozbudowy tzw. węzła „Zryw” w Wejherowie - czytamy w stanowisku Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Miasto szuka innego sposobu dofinansowania

Budowa tunelu pod torami kolejowymi na Śmiechowie będzie skoordynowana z zaplanowaną przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z modernizacją linii kolejowej Gdynia Chylonia - Słupsk. Kolej aktualnie kończy dokumentację projektową i wprowadza drobne poprawki w projekcie oraz uzgadnia z miastem na szczeblu roboczym rozwiązania projektowe na styku własności kolejowych i miejskich. Jest to efektem porozumienia z zarządem PKP, jakie prezydent Wejherowa podpisał już w lipcu 2017 r. w sprawie m.in. budowy przejazdów pod torami kolejowymi na Śmiechowie. W myśl zawartego porozumienia, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zobowiązały się m.in. w ramach Węzła Śmiechowo (Zryw) do budowy wiaduktu kolejowego oraz przebudowy bezkolizyjnego przejścia dla pieszych na wysokości przystanku osobowego Wejherowo Śmiechowo. Prace nad dokumentacją sprawiły, że kolej nie mogła skorzystać z obecnego rozdania środków z UE, a przez to nie wykona swojego zadania do 2023 roku. Inwestycja będzie przesunięta w czasie.

Natomiast prezydent Wejherowa tłumaczy, że ze względu na decyzję GDDKiA miasto będzie szukało innych sposób na dofinansowanie budowy tunelu.

- Wejherowo jest miastem ambitnym i w związku z tym chcemy podejmować się inwestycji, które są bardzo trudne. Musimy mieć świadomość tego, że miasto podejmuje się niektórych zadań, które przekraczają możliwości budżetu. Te zdania powinny być dofinansowane ze środków rządowych, czy zewnętrznych - mówi Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa. - Cała inwestycja Węzła "Zrywa" jest w granicach 100 mln zł. Aby była szansa na jej realizację, to zadanie trzeba podzielić na etapy. Wykonano północną część. Potrzebny jest jeszcze wiadukt tunel. Od kilku lat zwracaliśmy się z prośbą do GDDKiA, żeby wykonali tę inwestycję, czyli budowę tunelu. Gdy powiedzieli, że nie, to zaproponowaliśmy, aby zrobić to wspólnymi siłami. Z prośbą występowaliśmy nie tylko do GDDKiA, ale i do ministra infrastruktury, czy wojewody. Na dzień dzisiejszy GDDKiA poinformowało, że nie będzie robić tej inwestycji, ponieważ pozbywa się tej drogi. Natomiast minister mówi, że ramach programów, w których przeznaczone są środki na lokalne drogi można starać się pozyskać dofinansowanie. Wskazuje daty, kiedy powinniśmy o nie występować. Pewnie to będzie jedyna droga, żeby ta inwestycja, jeszcze przez parę lat, ale mogła zostać zrealizowana.

Przypomnijmy, że na zachodzie miasta powstał już tunel na tzw. Węźle "Kwiatowa". Do użytku został oddany w grudniu 2020 roku.