Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Godra" i "Brüno" z nową płytą "Kuro". Brüno: Styl muzyki określiłbym jako psychodeliczny neofolk i ambient [WYWIAD]

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Dwaj muzycy Jacek "Godra" Pełka i Bronisław "Brüno" Ehrlich połączyli siły i stworzyli wspólny album zatytułowany "Kuro"

Rozmawiamy z Bronisławem "Brüno" Ehrlichem, jednym z twórców albumu zatytułowanego "Kuro".

Tomasz Smuga: "Kuro" to najnowszy muzyczny krążek, który powstał dzięki twojej współpracy z innym muzykiem Jackiem "Godrą" Pełką. Na czym polega wyjątkowość tej płyty?
Bronisława "Brüno" Ehrlich: Pomysł na nagranie zrodził się w mojej głowie i rozmowach przez facebooka z Jackiem Pełką. Jacka poznałem parę lat temu na koncercie zespołu Jeniferever ze Szwecji. Jacek grał na perkusji w zespole Keira Is You. Koncert KIY zamienił mnie w słup. Po latach współpracy Jacka z liderem KIY och drogi się rozeszły. Jacek eksperymentował potem solo jako Dolores i Godra. Uznałem, że możemy spróbować połączyć nasze style i nagrać wspólnie materiał.

TS: Skąd pomysł na nazwę płyty?
BE: Nazwa projektu muzycznego Godra i Bruno, to identyfikator. Godra to projekt Jacka, a Bruno to pierwszy wyraz mojego autorskiego projektu Bruno Światłocień. Tytuł płyty "Kuro" nawiązuje z japońskiego cienia, czyli smutku.

TS: Sama okładka płyty nawiązuje do gwiazdozbioru.
BE: Znaki na okładce to logo Godry, jest pomysłem Jacka. Jak sam Jacek twierdzi, to widok dwóch ludzi w przestrzeni z góry. Widok jakby syna z ojcem. Jackowi zmarł ostatnio ojciec. Też jest różnica pokolenia w wieku między mną, a Jackiem. Może to tęsknota Jacka za czasem utraconym, czyli dzieciństwem.

TS: Na płycie znajdują się dwa utwory. Co możesz powiedzieć o ich klimacie?
BE: Na płycie są dwa utwory moje i dwa Jacka. Moje utwory na epce "Koro" to przearanżowane utwory z mojego autorskiego projektu Bruno Światłocień. "Martwa Natura" to pierwsza piosenka jaką w życiu nagrałem. Do tej pory utwór publikowany był tylko na Youtubie, natomiast nie doczekał się wydania go na płycie. "Martwa Natura" to piosenka, która mówi o człowieku, któremu śni się koszmar, budzi się i widzi pokój bez drzwi, bez okien, resztę może słuchacz sobie dopowiedzieć. "Medium" to literalnie utwór filozoficzny. Mówi o tym, że niezależnie czy chcemy czy nie, jesteśmy medium dobra lub zła, Boga lub demona. Temat ciekawy na książkę. Pozostałe dwa utwory są Jacka i odlatują w kierunku ambientu, otchłani. Styl muzyki z "Kuro" określiłbym jako psychodeliczny neofolk i ambient. Podoba mi się też określenie takiej muzyki przez Davida Tibeta, czyli apokaliptyczny folk.

TS: Skąd czerpiesz inspiracje do tworzenia muzyki?
BE: Nie czerpię inspiracji od ludzi, bo to oznacza, że byłbym odtwórczy. Muzyka drzemie we mnie jak ptak. Wylęga się ze skorupy, karmiony przez rodziców, pewnego dnia rozkłada skrzydła i leci wysoko na niebie, cieszy się wolnością. To życie, jak dziecko. Podoba mi się co powiedział kiedyś wejherowski artysta Artur Wyszecki na temat fotografii: "kiedy patrzysz w obiektyw i gdy to co widzisz, coś ci przypomina, nie pstrykaj".

TS: Jak długo pracowaliście nad tą płytą?
BE: Płytka powstała na spontanie. Byliśmy z Jackiem w studio przez dwa wieczory. Nagrałem tylko gitarę basową i głos. Moje utwory w tej aranżacji są nieskończone, bez impresji, ale mają potężny przekaz intelektualny i emocjonalny. Te utwory zamierzam umieścić na mojej solowej płycie, jako Bruno Światłocień w bogatszej aranżacji, już utrzymanej w moim stylu. Producentem epki jest Michał "Neithan" Kiełbasa, Studio Antisound z Tarnowskich Gór.

TS: Pamiętając twoje poprzednie płyty kręcisz się wokół przygnębiających tematów. Na przykład w "Martwej Naturze" słyszymy, że 'Idę wzdłuż morza, plaża jest czarna, radość ma słaba, pociecha marna".
BE: Uważam, że życie w dużym stopniu aranżuje nam traumy, smutek i lubię o tym rozmawiać muzycznie. Myślę, że rację miał śp. T. Konwicki, który twierdził, że jednym z głównych powodów naszego nieszczęścia jest hedonizm. Ja reprezentuję alternatywę hedonizmu.

TS: Do kogo adresujecie płytę?
BE: Moja muzyka adresowana jest do wszystkich ludzi, co nie oznacza, że wszyscy ją polubią. W społeczeństwie jest system hierarchialny. Są targety ludzi o podobnych upodobaniach, gustach. Sztuka jest rozrywką w sferze intelektualnej i melancholijnej. Nasza muzyka trafi do ludzi cierpiących, ponieważ jak powiedziała kiedyś Anja Orthodox o Tomku Beksińskim "Tomek celowo wprowadzał się w stan melancholii, ponieważ uwielbiał ten stan".

TS: Która to już twoja płyta i czy myślisz już o kolejnym krążku?
BE:
To moja czwarta płyta. Trzy nagrałem jako Bruno Swiatłocień i jedną jako Godra i Bruno. Na chwilę obecną maluję od roku trudny obraz, który jest bliski wykończenia. Mam plany na trzy płyty, których w kraju jeszcze nie było. Niech to pozostanie teraz moją tajemnicą.

od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto