W pierwszej połowie gra była wyrównana i wynikiem remisowym obie jedenastki schodziły na przerwę. W pierwszych 45 minutach kibice zobaczyli dwie bramki. Najpierw w 38 min. na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Adrian Klimczak.Po drodze futbolówka trafiła jeszcze w nogi jednego z obrońców przyjezdnych i zmyliła golkipera GKSu. Przyjezdni nie byli dłużni ekipie gospodarzy i do wyrównania doprowadzili w 42 min. Wiesława Ferrę bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Artur Lenartowski.
Druga odsłona spotkania to był już popis wejherowian. Żółto-czarni coraz śmielej radzili sobie w akcjach ofensywnych co w efekcie przyniosło im trzy bramki. W 56 min. prawą stroną przedarł się Przemysław Czerwiński i zagrał na 10 m do Roberta Chwastka, który strzałem blisko słupka nie dał szans bramkarzowi bełchatowian. Goście nie zdążyli na dobre otrząsnąć się po stracie gola i ponownie musieli wznawiać grę ze środka boiska. W 57 min. niemalże kopia akcji sprzed 60 sekund, tylko że tym razem dogrywał Adrian Klimczak, a na listę strzelców wpisał się Czerwiński.
Gryfici poczuli wiatr w żagle i szukali kolejnych okazji strzeleckich. W 70 min. przepięknego gola mógł zdobyć lewy obrońca żółto-czarnych Mateusz Dampc, ale po jego uderzeniu z dystansu piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką i szczęśliwie trafiła pod nogi Michała Marczaka. Napastnikowi wejherowian pozostało już tylko dopełnić formalności i podwyższył na 4:1. Gryfici mogli odnieść jeszcze wyższe zwycięstwo, ale w 77 min. po raz drugi w tej rundzie rzut karny zmarnował Piotr Kołc. Kapitan żółto-czarnych podobnie jak w meczu z Olimpią Elbląg piłkę posłał wysoko nad poprzeczką.
Gryf Wejherowo - GKS Bełchatów 4:1 (1:1)
Bramki: 1:0 - Adrian Klimczak (38), 1:1 - Artur Lenartowski (42), 2:1 - Robert Chwastek (55), 3:1 - Przemysław Czerwiński (57), 4:1 - Michał Marczak (70)
Gryf: Ferra - Mońka, Kołc, Kamiński, Dampc Ż.K - Klimczak (82 Goerke), Czerwiński (87 Tomczak), Nadolski, Chwastek - Wicki (28 Wicon), Marczak
GKS: Lenarcik - Klepczyński, Grolik, Witasik, Szymorek (79 Zdybowicz) - Flaszka (63 Nowak), Zgarda, Lenartowski (58 Bociek), Ryszka, Bartosiak - Papikjan Ż.K (46 Ciechański)
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?