Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo awansował do II-ligi! Kibice świętują! [ZDJĘCIA + VIDEO]

Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo awansował do II-ligi! Wielka feta na stadionie na Wzgórzu Wolności. Kibice razem z piłkarzami uczcili ten sukces.

Formacja Port 2000 Mostki już wcześniej oficjalnie zrezygnowała z ubiegania się o licencję na grę w II lidze, co oznacza, że nie wystąpi w barażu o awans. - informuje portal 90minut.pl.

Tym samym dla Gryfa Wejherowo jedynym warunkiem, żeby awansować do II-ligi, było zdobycia mistrzostwa III-ligi "bałtyckiej". Żeby tego dokonać w dwóch ostatnich kolejkach gryfici musieli zdobyć przynajmniej jeden punkt. Jednak awans wywalczyli jeszcze zanim rozpoczęli spotkanie przedostatniej kolejki z Raselem Dygowo. A to za sprawą wicelidera tabeli rezerw Lechii Gdańsk, która straciła punkty w 29. kolejce z Kaszubią Kościerzyna (2:2).

- Wiedzieliśmy o tym wyniku przed naszym meczem. Ale, że spotkanie z Raselem było ostatnim w tym sezonie przed naszą publicznością, to nie mogło być innego wyjścia, jak wygrać ten mecz i zwycięstwem pożegnać się z naszymi kibicami - mówi Maciej Szymański, kapitan żółto-czarnych. – Do III-ligi spadliśmy przez reorganizację II-ligi. Teraz wracamy do niej koncertowo. Pokazaliśmy, że ta II-liga nam się należy – dodaje „Szyna”.

Gryfici przekonująco pokonali Rasel Dygowo 4:0. Na listę strzelców wpisali się Piotr Kołc, Przemysław Kostuch, Krzysztof Wicki oraz Michał Skwiercz.

Jednym z ojców sukcesu Gryfa jest 28-letni trener żółto-czarnych Tomasz Kotwica, dla którego praca z wejherowskim klubem jest jego pierwszą w roli szkoleniowca. Kotwica przede wszystkim zapadł w pamięć wejherowianom jako strzelec bramki przy ul. Łazienkowskiej Legii Warszawa w ćwierćfinale Pucharu Polski w 2012 roku.

- Bramka na Legii będzie w Wejherowie wspominana jeszcze przez wiele lat jak i nasza gra w pucharach. Dla mnie jako byłego zawodnika było to super przeżycie. Ale teraz jestem trenerem. To mój debiutancki sezon i od razu awans. Będę to pamiętał do końca życia – mówi szkoleniowiec Gryfa. – Na początku moja praca nie była łatwa. Ciężko było zapanować nad drużyną. Szybko się uczyłem i wyciągałem wnioski. Ale to też zasługa samych chłopaków. Jest to fajna, inteligentna grupa osób, którzy wiedzą o co chodzi w piłce i w życiu. Potrafiliśmy się dogadać. Musiałem już do nich inaczej podchodzić, bo to już nie mogły być koleżeńskie relacje. Dla niektórych moje decyzje mogły być nieprzyjemne, ale taka jest rola trenera. Wiedziałem na co się piszę i myślę, że odpowiednio reagowałem. Najlepszym tego dowodem jest to, że dzisiaj cieszymy się z awansu. Mamy dobrą współpracę – dodaje.

Żółto-czarni na zakończenie sezonu zmierzą się na wyjeździe z Astrą Ustronie Morskie. Ten mecz odbędzie się 7 czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto