Pierwsza połowa była ze wskazaniem dla Raduni Stężyca. Gryf Wejherowo zbyt łatwo dawał się ogrywać w obronie co doprowadziło do straty bramki w 23. minucie. Radunia zagrała na lewe skrzydło. Pomocnik przyjezdnych zagrał płasko wzdłuż bramki i bez większych trudności Wiesława Ferrę zdołał pokonać Dawid Retlewski dla którego było to już piąte trafienie w sezonie.
Gdy wydawać by się mogło, że Radunia będzie się rozkręcać, to 120. sekund później do wyrównania doprowadzili wejherowianie. Na 1:1 z rzutu karnego strzelił Przemysław Czerwiński i takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Po zmianie stron gryfici już lepiej się zaprezentowali. Słowa uznania należą się m.in. Karolowi Baranowskiem, który próbował wykorzystać swoją szybkość, aby stwarzać zagrożenie pod bramką rywali. Niestety, dla żółto-czarnych, to zamiast zdobyć bramkę, musieli po raz drugi wyciągać piłkę z własnej siatki. W 62. minucie na listę strzelców wpisał się Rafał Kosznik, który tym samym ustalił wynik meczu.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?