Reprezentacji Włoch i WKS Gryfa Wejherowo choćby tylko pod względem piłkarskim nie ma co porównywać. Ale tak jak Squadra Azzurra, która w meczu otwarcia Mistrzostw Europy UEFA EURO 2020 pokonała zdecydowanie i zasłużenie Turcję 3:0, tak również piłkarze żółto-czarnych mogli być z siebie zadowolonych ze swojego występu przeciwko Kotwicy Kołobrzeg.
Pierwszą poważną okazję bramkową podopieczni trenera Grzegorza Nicińskiego mieli około 23 minuty. Kacper Wiśniewski przedarł się z futbolówką lewą stroną i dośrodkował. Najwyżej do piłki wyskoczył Przemysław Trytko. Jednak futbolówka po jego uderzeniu przeleciała nad poprzeczką.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Napastnik gryfitów więcej szczęścia miał w 28. minucie. Po wrzuceniu piłki z rzutu wolnego przez Wiśniewskiego, niepewnie interweniował bramkarz Kotwicy Jakub Trojanowski. Piłka odbiła się od Trytki i zatrzepotała w siatce bramki.
Po zmianie stron ponownie powody do radości wejherowianie mieli w 61. minucie. Na 2:0 prowadzenie podwyższył 17-letni Jakub Kwidziński. Wynik meczu ustalił w 77. min. rezerwowy 20-letni Kamil Schlass. Pomocnik wygrał pojedynek z defensorem Kotwicy i posłał futbolówkę między nogami bramkarza przyjezdnych.
Kibice puścili race
Dodajmy, że w drugiej połowie na kilka minut spotkanie zostało wstrzymane. Niektórzy kibice wywiesili transparent "Jak spadać to z hukiem" i odpalili race dymne. Musiała interweniować policja.
Chociaż żółto-czarni dopisali sobie do tabeli trzy punkty, to niestety już wcześniej stracili szansę na utrzymanie. Gryf z dorobkiem 33. punktów zajmują 19. miejsce. Do końca sezonu pozostały jeszcze dwie kolejki: z Sokołem Kleczew (17 czerwca w Wejherowie) oraz Bałtykiem Koszalin (26 czerwca w Koszalinie).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?