Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gryf Wejherowo przegrał z ostatnią drużyną w tabeli. Gryf - Gwardia Koszalin 1:2 [zdjęcia]

Tomasz Smuga
Gryf Wejherowo znowu nie potrafił wygrać meczu przed własną publicznością. W 14. kolejce spotkań II ligi żółto-czarni przegrali z "czerwoną latarnią" tabeli Gwardią Koszalin 1:2. W końcówce meczu żółto-czarni nie wykorzystali jeszcze rzutu karnego.

- Podejście do tego meczu z nastawianiem, że trzy punkty nam się należą może okazać się pułapką. Gwardia w poprzednich pięciu spotkania, w dodatku grając na wyjazdach, zremisowała - mówił asekuracyjnie przed sobotnim spotkaniem Piotr Rzepka, trener Gryfa Wejherowo.

Na wejherowskie Wzgórze Wolności chociaż przyjechał ostatni zespół tabeli, to na boisku nie było tego widać. Gwardziści lepiej zaprezentowali się od gospodarzy i odnieśli zasłużone drugie zwycięstwo w sezonie. Poprzednio trzy punkty koszaliński zespół wywalczył w sierpniu na inaugurację sezonu.

Natomiast w przypadku Gryfa mimo tego, że szkoleniowiec wejherowian w meczu z gwardzistami wystawił z przodu trzech potencjalnych napastników Krzysztofa Wickiego, Hieronima Gierszewskiego i Piotra Okuniewicza, to i tak gryfitom brakowało żądła. Wejherowscy piłkarze, tak jak zdarzało się to w poprzednich spotkaniach, mieli problemy przede wszystkim z wykończeniem, a i z grą w defensywie też nie było najlepiej.

Gwardia pierwszego gola strzeliła w 37 minucie. Bardzo dobrze zachował się Kamil Poźniak, który ograł dwóch defensorów żółto-czarnych, zagrał w środek do Adriana Kwiatkowskiego, a temu nie pozostało nic innego jak dostawić nogę i otworzyć wynik meczu.

Grupa kibiców Gwardii, która przyjechała dopingować swoich ulubieńców, na drugą bramkę musiała czekać do 88 minuty. Ponownie na listę strzelców, tym razem po kontrze, wpisał się Kwiatkowski.

Promyk nadziei dla Gryfa Wejherowo zapalił się w 90 minucie, kiedy to arbiter podyktował rzut karny dla żółto-czarnych. Niestety, nie wykorzystał go kapitan gospodarzy. Piotr Kołc uderzył w środek bramki i z tym strzałem bez większych problemów poradził sobie Adrian Hartleb.

Na pocieszenie już doliczonym czasie gry po rzucie rożnym honorowego gola dla Gryfa zdobył Piotr Okuniewicz. I to było wszystko na co było stać żółto-czarnych w końcówce meczu.

Gryf Wejherowo - Gwardia Koszalin 1:2 (0:1)
Bramki:
0:1 Adrian Kwiatkowski (37), 0:2 Adrian Kwiatkowski (87), 1:2 Piotr Okuniewicz (90)
Gryf: Leleń – Nadolski, Brzuzy, Trąbka, Wicki, Wicon, Goerke, Maciejewski (46. Gabor), Kołc, Gierszewski, Okiniewicz
Gwardia:Hartleb – Wojciechowski, Szubert (84. Łysiak), Kwiatkowski (93. Gregorek), Shimmura, Majtyka, Stańczak, Mikołajczak (74. Baranowski), Póżniak, Januszkiewicz, Przyborowski

Zobacz także:
Trzymał dziecko na rękach i jednocześnie uderzył bramkarza Lyonu. Kibic Evertonu zawieszony przez klub (lektor)

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto