Wynik spotkania już w 1. minucie otworzył Dawid Rogalski, który w poprzednim sezonie występował w barwach... Gryfa Wejherowo. 23-letni napastnik wykorzystał podanie Kacpra Michalskiego. Jeszcze przed przerwą prowadzenie gospodarzy podwyższył Szymon Kiebzak. Po godzinie gry GKS Katowice miał już na koncie trzy bramki. Grzegorz Rogala pokonał Wiesława Ferrę strzałem sprzed pola karnego. Przysłowiową kropkę nad „i” w 81. min. postawił Patryk Szwedzik, który na murawie boiska zameldował się dwie minuty wcześniej.
- GKS jest najlepiej grającą drużyną w tej lidze. Zdecydowanie jest lepszy od Widzewa - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej Łukasz Kowalski, trener Gryfa. - Na tyle ile byliśmy w stanie zagrozić bramce przeciwnika i stwarzać sobie sytuacje, na tyle to robiliśmy. Natomiast samym Heblem nie da się strzelić i wygrać meczu. Tych najładniejszych swoich akcji GKS nie zakończył bramką. A te po których padły gole były w dużej mierze po indywidualnych błędach - dodał trener.
GKS Katowice - Gryf Wejherowo 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Dawid Rogalski (1), 2:0 Szymon Kiebzak (7), 3:0 Grzegorz Rogala (60), 4:0 Patryk Szwedzik (81)
Gryf: Ferra - Gęsior (71. Burkhardt), Koprowski, Sikorski, Majewski (68. Gabor), Hebel, Goerke (78. Sławek), Czychowski (64. Baranowski), Szewczyk, Kolus, Nowicki (TS)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?