Chociaż za faworyta spotkania Polonia Bytom - Gryf Wejherowo można uznać drużynę z Kaszub, szkoleniowiec wejherowian jest ostrożny w rokowaniach.
- Za długo jestem w piłce nożnej i wiem, że nie można w niej być aroganckim, bo ten sport uczy pokory. Planujemy z meczu na mecz. Spotkanie z Polonią będzie trudniejsze niż to sprzed tygodnia z Rakowem. Gdybyśmy przegrali z Częstochową, to nikt by nam za to głowy nie urwał, ale porażka z Polonią sprawi, że będzie zła atmosfera - uważa Jarosław Kotas, trener wejherowian.
Gryf ma lepszy początek wiosny w porównaniu do bytomskiej drużyny. Na inaugurację rundy po przerwie zimowej żółto-czarni pokonali w meczu "o sześć punktów" również walczącą o utrzymanie Kotwicę Kołobrzeg, a w miniony weekend ograli wicelidera tabeli Raków Częstochowa. Polonia Bytom do piątkowego spotkania przystąpi podbudowana wygraną w minionej 21. kolejce z GKS Bełchatów. Ale za to dwa tygodnie temu ulegli Warcie Poznań.
Zobacz także:
Gryf Wejherowo - Raków Częstochowa 2:1 |ZDJĘCIA
- Przed sezonem [Kotas drużynę przejął w przerwie zimowej - dop. red.] powiedziałem, że planuję mój pobyt w Wejherowie do dwóch spotkań. Dyrektor do spraw sportowych był tego świadkiem. Jeśli nie wygrałbym tych dwóch spotkań, to mogą mnie zwolnić. Ale ja wierzę w moich chłopaków - mówi Jarosław Kotas.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?