Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jest duża nadzieja, że uda się uratować palce u stopy Lecha Wałęsy. Jarosław Wałęsa: "Na razie wizja amputacji oddala się"

Ryszarda Wojciechowska
Ryszarda Wojciechowska
Przemyslaw Swiderski
- Na razie lekarze nie będę amputować byłemu prezydentowi Lechowi Wałęsie palców przy stopie. Jest nadzieja, że uda się je uratować - mówi syn Jarosław Wałęsa.

Lech Wałęsa w szpitalu

Przed kilkoma dniami o pogarszającym się stanie swojego zdrowia poinformował w mediach społecznościowych sam Lech Wałęsa. Napisał, że po raz kolejny trafił do szpitala. "I znowu w szpitalu, stopa cukrzycowa" - można było przeczytać lakoniczny wpis na prezydenckim Facebooku. Marek Kaczmar, dyrektor biura byłego prezydenta również dość oględnie tłumaczył mediom, że "sprawa jest poważna", dodając jedynie, że "sytuacja jest bardzo dynamiczna".

"Najprawdopodobniej lekarze nie będą amputować stopy"

Syn Lecha Wałęsy - Jarosław - mówił nam w piątek 20 sierpnia, że stopa jego ojca od dłuższego czasu nie wyglądała najlepiej. I martwiła ich wszystkich. - Palce coraz bardziej ciemniały. Kiedy teraz tata trafił do szpitala, zachodziła nawet obawa, że ojcu grozi amputacja tych palców. W każdym razie ryzyko amputacji istniało. Ale dziś sytuacja przedstawia się bardziej optymistycznie, niż przed kilkoma dniami - mówi Jarosław Wałęsa. I dodaje:

- Najprawdopodobniej lekarze nie będą, na razie, amputować palców stopy. Uda się je uratować. Jesteśmy więc dobrej myśli. Przez ostatnie dni bardzo wiele osób dzwoniło do mnie, żeby przekazać życzenia zdrowia dla Lecha Wałęsy, ale też dzwonili różni profesjonaliści bardziej i mniej zaawansowani medycznie, z propozycjami nowych terapii, które mogłyby pomóc ojcu. Jest więc dużo sympatii i nadziei.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto