Koronawirus. Do sądu w Wejherowie wpłynęło ponad 60 wniosków o ukaranie w związku z łamaniem nakazów w trakcie epidemii

Policjanci z Redy w nocy z 20 na 21 maja patrolując miasto na ul. Łąkowej podjęli interwencję wobec osób zakłócających ciszę nocną. Ponieważ mieszkańcy Redy w wieku od 32 do 38 lat popełnili szereg różnych wykroczeń, funkcjonariusze wobec nich skierowali wnioski do sądu za zakłócanie ciszy nocnej, spożywaniem alkoholu w miejscu publicznym oraz wprowadzaniu w błąd co do swojej tożsamości. Ponadto kolejne wnioski wobec nich zostaną skierowane do sanepidu, gdyż mężczyźni nie zachowali odległości od siebie 2 m. Wobec jednego z nich zostanie skierowany drugi wniosek do sanepidu, ponieważ nie zasłaniał ust i nosa.

Przypomnijmy, że jeśli nie przyjmiemy mandatu nałożonego przez policjanta, funkcjonariusz może złożyć wniosek do sądu o ukaranie. I tak w przypadku łamania obostrzeń w trakcie panującej epidemii koronawirusa w Polsce do Sądu Rejonowego od 16 kwietnia, czyli daty obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej, do 22 maja wpłynęły 63 wnioski o ukaranie, w tym 12 dotyczyło złamania kwarantanny.

- Jedna sprawa została zakończona nieprawomocnym wyrokiem nakazowym – za opuszczenie miejsca zamieszkania wbrew decyzji o obowiązkowej kwarantannie sąd wymierzył obwinionemu karę 300 złotych grzywny, oraz obciążył kosztami postępowania w kwocie 100 złotych - informuje Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Dodajmy, że według raportu Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologiczna w Wejherowie na dzień 27 maja w powiecie wejherowskim objętych kwarantanną rządową i z decyzji PPIS jest 189 osób. W Wejherowie są to 43 osoby, w Redzie 17, a w Rumi 41. W pozostałych gminach wiejskich w powiecie wygląda to następująco: Choczewo (9 osób), Gniewino (2), Linia (1), Luzino (14), Łęczyce (9), Szemud (33) oraz Wejherowo (20).

Przy okazji bardzo ważna informacja została podana podczas konferencji prasowej, 27 maja, z udziałem premiera RP. Rząd wprowadza czwarty etap znoszenia ograniczeń związanych z COVID-19. M.in. od 30 maja nie musimy zasłaniać nosa i ust w otwartej przestrzeni – ale tylko pod warunkiem, że możemy zachować 2 metry odstępu od innych. Maseczki będą jednak konieczne w niektórych przestrzeniach zamkniętych, m.in. w sklepach, kościołach, autobusach czy tramwajach.

- Polska może dziś podejmować inne decyzje niż reszta krajów, ponieważ stajemy na coraz twardszym gruncie, jeśli chodzi o zwalczanie koronawirusa - powiedział podczas konferencji 27.05.2020 r. premier Mateusz Morawiecki.