Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koronawirus. Pomorska Grupa Poszukiwawczo - Ratownicza GRYF włączyła się w pomoc Szpitalowi w Wejherowie

Alicja Choinka
Alicja Choinka
Ratownicy z PGPR GRYF włączają się w aktywną pomoc Szpitalowi Specjalistycznemu w Wejherowie, a także osobom starszym i potrzebującym. Działania obejmują zabezpieczenie sprzętowe oraz osobowe.

Organizacje włączają się w działania na rzecz osób starszych i potrzebujących, a także placówek medycznych. Pomorska Grupa Poszukiwawczo – Ratownicza GRYF zaangażowała się w pomoc Szpitalowi Specjalistycznemu w Wejherowie.

W tej chwili działamy dwutorowo. Pierwsza część naszej aktywności koncentruje się na wpieraniu działalności szpitali. Jesteśmy w stałym kontakcie z zarządem Szpitali Pomorskich, współpracujemy z dyrektorami placówek w Wejherowie. Koncentrujemy się głównie na tej placówce

- mówi Michał Parzych z PGPR GRYF.

W zależności od potrzeb wspieramy osobowo, czyli poprzez naszych ratowników, którzy w tej chwili pomagają personelowi Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie poprzez zabezpieczenie wejścia głównego do szpitala. Ratownicy mierzą temperaturę osób, które wchodzą do budynku oraz kierują w odpowiednią stronę. Ratownicy pomagają także w podziale towarów pochodzących ze zbiórki

- dodaje.

Monitorowanie temperatury odbywa się przy wykorzystaniu kamery termowizyjnej. Jedna z nich znajduje się przy wejściu głównym, druga – na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Kamery na co dzień stosowane są m.in. przy poszukiwaniach. Ratownicy z Pomorskiej Grupy Poszukiwawczo Ratowniczej GRYF przekazali szpitalom dwa zestawy radiotelefonów. Jeden z nich znajduje się w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie, druga – w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku.

Współpracujemy z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Wejherowie. Razem z pracownikami MOPS utworzyliśmy zespoły wyjazdowe do pomocy osobom starszym, samotnym, które z uwagi na zagrożenie związane z koronawirusem przebywają w domu, ale nie są objęte kwarantanną. Ustawowo żywność dla osób objętych kwarantanną dostarczać może wojsko i Straż Pożarna. Koncentrujemy się na osobach, które nie są chore, ale nie mogą wyjść. Na miejsce jedzie dwuosobowy zespół: pracownik MOPS i ratownik

- tłumaczy Michał Parzych.

Od czwartku, 19 marca grupa wspiera inicjatywę Hufca ZHP i Ochotniczej Straży Pożarnej w Wejherowie. W godzinach 8 – 16 przy ulicy Sikorskiego 42 w Wejherowie znajduje się przyczepka, do której przynosić można dary dla wejherowskiego szpitala.

Mamy taką wewnętrzną idee, aby integrować się z innymi jednostkami, które organizują coś w danym momencie i wspierać je w działaniach. Aktualnie najważniejsze dla nas jest wspieranie inicjatywy przez zrzutka.pl. Prace te generują koszty logistyczne, nie wszystko jesteśmy w stanie zorganizować. Koszty m.in. dojazdu finansujemy samodzielnie, dlatego też apelujemy o to, aby odciążyć ratowników. Nie chcemy zostawić ludzi w potrzebie, a także, aby ta inicjatywa nie upadła z powodu tak błahego w tej sytuacji powodu jak pieniądze

- mówi Michał Parzych.

W tej chwili odeszliśmy od ciepłych posiłków dla szpitala na rzecz sprzętu i niezbędnego wyposażenia. Jest to podstawowy element dla tych, którzy znajdują się na pierwszej linii -

dodaje.

Zbiórkę prowadzoną przez PGPR GRYF można wesprzeć TUTAJ

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto