W głogowskim muzeum otwarto w piątkowy wieczór wystawę, podczas której zaprezentowano posąg księżnej Salomei. Po dziesięcioleciach wrócił on do miasta, z którego wywieziono go zaraz po wojnie, gdy rzeźbę odkryto w ruinach kolegiaty. Rzeźba wróciła do Głogowa dzięki życzliwości Muzeum Narodowego we Wrocławiu, w którego zbiorach znajdowała się przez te wszystkie lata.
– Wracam z myślą do licznych rozmów, dyskusji, spotkań z cyklu "to się nie da". Że nie można z różnych względów. my mieliśmy. Moja koncepcja, mój pomysł był zupełnie inny i trzeba było właśnie otwartości i profesjonalizmu pana dyrektora Oszczanowskiego (dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu - dopisek redakcji), życzliwości pana prezydenta i takich zabiegów dyplomatycznych. Nie chodzi o przejmowanie obiektów zabytkowych i muzealiów, tylko chodzi o to, żeby one były prezentowane w miejscu, w którym powinny być, czyli w tym przypadku u nas, tu w Głogowie – mówi Waldemar Hass, dyrektor głogowskiego muzeum.
Od soboty Salomę można oglądać na stałej wystawie w Zamku Książąt Głogowskich, w którym przed wiekami mieszkała księżna - żyjąca w XIII wieku. Radości z powrotu rzeźby nie kryje prezydent Rafael Rokaszewicz.
– Dla regionalisty z zamiłowania to wyjątkowy dzień. Wiele razy przez lata rozmawialiśmy wśród właśnie miłośników historii o tym, jak ważne by było przywrócenie dzieł sztuki do Głogowa. Dzieł rozproszonych tych w wielu miejscach, które przed wojną i po wojnie wyjechały z naszego miasta. Wiele razy mówiło się o Salomei no i dziś spełniło się to marzenie wielu regionalistów, wielu mieszkańców. Możemy na stałej ekspozycji w głogowskim muzeum podziwiać piękną rzeźbę. Rzeźbę, która w swojej randze rzeźb XIII-wiecznych uważana jest za jedną z najważniejszych w Europie – mówi Rafael Rokaszewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?