Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lammex oddał im pieniądze

Joanna Kielas
Nabywcy mieszkań na tle niedokończonego budynku w 2005 roku
Nabywcy mieszkań na tle niedokończonego budynku w 2005 roku Archiwum DB
Radość o gorzkim zabarwieniu - tak o swoich uczuciach mówią nabywcy mieszkań budowanych w 2002 roku przez firmę Lammex w Redzie. Jeden budynek dokończono i zasiedlono, ale budowa drugiego stanęła w miejscu, bo 9 lat temu firma splajtowała. Teraz Lammex został kupiony przez dwie inne firmy, które pod starym szyldem wznowiły budowę, ale co ważniejsze, rozliczyły się z zobowiązań wobec nabywców mieszkań sprzed niemal dekady.

- Mogę podkreślić z radością, że nie wśród prawie setki dawnych klientów Lammexu nie ma ani jednej osoby, która miałaby do nas pretensje, wszystkie wpłacone na mieszkania pieniądze oddaliśmy ludziom - wyjaśnia Tadeusz Szostek, prezes Lammexu.

- Z czego tu się cieszyć, liczyliśmy na jakąś rekompensatę, odsetki od pieniędzy, które straciliśmy na blisko 10 lat - mówi jeden z nabywców mieszkań, który zadzwonił do naszej redakcji. - Ale z drugiej strony dobrze, że choć cały wkład wniesiony na poczet mieszkania został nam zwrócony. Wszak mieć 100 tys. zł lub nie, bo tyle było w moim przypadku, to zdecydowana różnica.

Nabywcy mieszkań w niedokończonym bloku zostali na lodzie, gdy deweloper upadł w 2002 roku: bez dachu nad głową i z kredytami hipotecznymi do spłaty. Osób, które nabyły lammexowskie mieszkanie, ale go nie otrzymały, było ok. 30. Ale nie wszystko. Bo Lammex w sumie budował dwa budynki: jeden stanął na etapie stanu surowego, drugi udało się zakończyć i przed samym splajtowaniem firmy uzyskać pozwolenie na użytkowanie. Tak więc podczas gdy jedni przyszli właściciele patrzyli na niszczejący pustostan, drudzy mogli wprowadzać się do nowego mieszkania. Ale wbrew pozorom nie można ich nazwać szczęśliwcami, bo firma nie zdążyła im wydać aktów własności przed upadkiem.

- Tą sprawę także "wyprostowaliśmy", wszyscy mieszkańcy pierwszego zakończonego bloku mają już akty własności - dodaje prezes Szostek.
W powstającym budynku mają być 54 mieszkania, ale firma od nowa zaczyna szukać nabywców, wśród przyszłych mieszkańców nie będzie nikogo, kto wpłacił pieniądze i został na lodzie w 2002 roku.

- Wszyscy znaleźli sobie jakiś dach nad głową i o Lammexie i tych całych nerwach chcą zapomnieć - twierdzi Stanisław Kalkowski, który w imieniu syna walczył o zwrot wpłaconej gotówki.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto