Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leszek Blanik w wejherowskim Areszcie Śledczym

Tomasz Smuga
Tomasz Smuga
Leszek Blanik, złoty medalista z Igrzysk Olimpijskich w Pekinie bardzo nietypowo spędził wtorkowy dzień. Polski gimnastyk sportowy, który w maju poprzedniego roku zakończył karierę, 29 marca wybrał się z wizytą do wejherowskiego Aresztu Śledczego. Ponad 30 osadzonych miało możliwość rozmowy ze słynnym sportowcem. Spotkanie zorganizował Tomasz Waga, jeden z wychowawców pracujących w areszcie.

Leszek Blanik opowiadał m.in. o początkach swojej kariery.

- Już jako dzieciak byłem zarażony ideą Igrzysk Olimpijskich. Postanowiłem w domu wykonać salto w przód. Pokazałem to ojcu i on wtedy zaprowadził mnie do sali gimnastycznej - wspomina Blanik.


Osadzonych najbardziej interesowały ćwiczenia siłowe jakie wykonuje polski sportowiec.

- Tak naprawdę to w sali treningowej w ciągu roku gimnastyk spędza może ze 3 godz. - zdradza. - Swoje mięśnie wzmacnia poprzez podnoszenie własnego ciała.


Mistrz olimpijski mimo zakończonej kariery nie zrezygnował ze sportu. Salę gimnastyczną zamienił na motor żużlowy.

- Od ponad 20 lat jestem fanem czarnego sportu - mówi. - To na razie początki. Przymierzyłem kevlar, taki sam w jakim polscy żużlowcy startować mieli w tegorocznym Drużynowym Pucharze Świata.

Nauczycielem Blanika jest jeden z najlepszych polskich żużlowców w historii Zenon Plech, a treningi odbywają się na stadionie przy Długich Ogrodach. Efekty pracy będzie można oglądać w programie "Wokół Toru", który emitowany będzie w TVP Sport, w każdy wtorek. Pierwszy odcinek został wyemitowany 29 marca.

Na koniec spotkania Leszek Blanik rozdawał wszystkim chętnym autografy. 
Jak tłumaczy kpt. Robert Nitkowski, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Wejherowie takie spotkania ze sportowcami będą nadal się odbywały.
- Oddziaływanie przez sport jest ważnym aspektem resocjalizacyjnym - tłumaczy.

Dodajmy, że Leszek Blanik jest pierwszym Polakiem, którego nazwisko nosi gimnastyczny element - skok - przerzut podwójne salto w przód w pozycji łamanej "blanik". Skok ten wpisany został do przepisów sędziowskich Międzynarodowej Federacji Gimnastycznej (FIG) pod numerem 332.

Dariusz Michalczewski w areszcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wejherowo.naszemiasto.pl Nasze Miasto