Marcin Miotk, alpinista z Wejherowa, zdobył Kolosa 2005 w kategorii alpinizm. Kolos to trzydziestocentymetrowa, bardzo ciężka statuetka, przypominająca kamienne figury, jakie oglądać można na Wyspie Wielkanocnej. Przyznawana jest przez kapitułę, w skład której wchodzą podróżnicy, dziennikarze i żeglarze, w trzech kategoriach: żeglarstwo, podróże i właśnie alpinizm. Sam Marcin był wyróżnieniem zaskoczony. Chociaż Miotk już wcześniej był nominowany do tej nagrody, nie wierzył w swoje zwycięstwo.
- Kolosy są jak Oscary - przyznaje. - Nie można być stuprocentowo pewnym, że się je otrzyma.
Marcin Miotk, mimo złej pogody, bardzo silnego wiatru i zimna zdobył w niedzielę, 5 czerwca 2005 roku najwyższą górę świata, Mount Everest (8848 m n.p.m.). Wszedł na nią sam, bez pomocy innych uczestników i bez sprzętu z dodatkowym tlenem. Jest pierwszym Polakiem, który tego dokonał i nie zamierza spocząć na laurach.
- Teraz poprzeczka jest ustawiona jeszcze wyżej - twierdzi Miotk. - Ta nagroda nie jest ukoronowaniem moich dokonań, ale powodem, by zdobywać kolejne szczyty.
Miotk o swoim wyróżnieniu mówi bardzo skromnie i z pokorą. Jednak cała rodzina jest niezwykle dumna z alpinisty. - On się nigdy nie chwali tym, jakie wyróżnienie otrzymał - mówi Brygida Miotk, mama Marcina. - Zazwyczaj dowiadujemy się o nagrodach z telewizji lub prasy. I zawsze jesteśmy z niego niezwykle dumni.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?